Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Służba zdrowia: W nowym roku życzymy zdrowia i... cierpliwości

Barbara Wójtowicz
Dorota Sewera
Dorota Sewera Jacek Babicz
- Jest kryzys. Rośnie poziom bezrobocia. Wpływy z obowiązkowej składki zdrowotnej będą niższe. NFZ zakontraktuje mniej świadczeń. Nie będzie płacił świadczeniodawcom za nadwykonania - z Dorotą Sewerą, specjalistą medycyny rodzinnej z Poradni Lekarza Rodzinnego Specjalistyka Czechów o zmianach, jakie czekają służbę zdrowia w 2013 r. oraz o sposobach na zachowanie zdrowia przez cały rok, rozmawia Barbara Wójtowicz

Nowy rok zazwyczaj przynosi zmiany w służbie zdrowia. Jakich nowości możemy spodziewać się w 2013 r.?Od stycznia 2013 roku wprowadzono nowy system eWUŚ - Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców, dzięki któremu w szpitalu, czy przychodni nie musimy mieć ze sobą druków RMUA i legitymacji ubezpieczeniowych, a wystarczy nam dowód tożsamości. Moim zdaniem, to bardzo pozytywna zmiana. Nowym pomysłem jest także zwiększenie roli lekarzy rodzinnych oraz przesunięcie pacjentów ze szpitali do specjalistów. Dlatego m.in. w szpitalach zmniejszono wyceny prostych zabiegów okulistycznych czy laryngologicznych, tak, by wykonywano je ambulatoryjnie. To ma zmniejszyć kolejki do szpitali. Myślę jednak, że szanse na poprawę są marne. Zgodnie z zapowiedziami resortu, jeszcze w tym roku ma powstać projekt dodatkowych ubezpieczeń. Jednak na razie jest to ostrożny plan. Ministerstwo nie będzie wprowadzało dodatkowego płatnika konkurencyjnego dla NFZ, a ubezpieczenia będą tylko dodatkowe.

Czy jakieś zmiany na lepsze jednak będą?Nie sądzę. Jest kryzys. Rośnie poziom bezrobocia. Wpływy z obowiązkowej składki zdrowotnej będą niższe. NFZ zakontraktuje mniej świadczeń. Nie będzie płacił świad-zeniodawcom za nadwykonania. Ale jest też cień nadziei. W październiku 2013 wejdzie w życie dyrektywa o prawach pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej. Nie będziemy musieli prosić prezesa NFZ o zgodę na leczenie za granicą dla świadczeń trwających krócej niż jednodniowy pobyt w szpitalu. Tak więc na wizytę u specjalisty, diagnostykę i medycynę jednego dnia możemy jechać za granicę, ale także do ośrodków w Polsce, gdzie nie ma kolejek. Będziemy musieli za to leczenie zapłacić. Ale NFZ będzie musiał zwrócić nam tyle, ile płaci świadczeniodawcom, z którymi podpisał na daną usługę kontrakt. Oczywiście, NFZ nie zwróci nam od razu naszych pieniędzy, ale można zacząć zbierać faktury za usługi świadczone prywatnie i podjąć próbę wyegzekwowania dopłaty w sądzie. Potrwa to kilka lat, ale kiedy pojawi się pierwszy rozstrzygający wyrok - wygrają wszyscy pacjenci. Pacjenci dalej muszą jednak stać w kolejce do specjalisty po zaświadczenie o chorobie przewlekłej i o leczeniu. Bez tego zaświadczenia lekarz POZ, ani żaden inny, nie wystawią recepty na leki refundowane.

Składając życzenia noworoczne, często życzymy sobie zdrowia. A czego życzyłaby Pani naszej służbie zdrowia?Życzmy sobie, by leczyło się nam lepiej, a pacjentom więcej zdrowia i cierpliwości w oczekiwaniu na wizytę u lekarza, zwłaszcza teraz, kiedy kolejka do drzwi gabinetu wydłuża się z powodu wzrostu zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych, grypę, urazy itp.

Jak widać ma Pani teraz mnóstwo pracy. Ale to chyba specyfika tej pory roku?Tak, jesień i zima sprzyjają przeziębieniom. Ale można temu przeciwdziałać. W chłodne dni musimy odpowiednio się ubierać, tzn. nie przegrzewać organizmu i prawidłowo się odżywiać. Nasza dieta powinna być urozmaicona, bogata w owoce, warzywa i ryby. Człowiek, który przestrzega rytmu dobowego, czyli nie tylko pracuje, ale też odpoczywa, wysypia się, odżywia się zdrowo i regularnie się rusza nie będzie podatny na infekcje, w tym również na przeziębienie. Ale pamiętajmy też o odmrożeniach, które w okresie zimowym mogą wystąpić i doprowadzić do nieodwracalnych uszkodzeń skóry i głębiej leżących tkanek. Najbardziej narażone są części ciała, wystawione bezpośrednio na działanie mrozu: nos, uszy, policzki. Zdarzają się też odmrożenia rąk i stóp. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że już przy temperaturze niewiele poniżej 0 st. C może dojść do uszkodzenia odsłoniętych części ciała. Powstają wtedy mikroskopijne kryształki lodu, które sieją spustoszenie w strukturze komórkowej, tworząc zatory w najmniejszych naczyniach krwionośnych. Powstanie i stopień odmrożenia zależą od temperatury, czasu jej działania, wilgotności oraz wiatru. Pierwsza pomoc polega naogrzewaniu konkretnych części ciała w ciepłej wodzie. Wsytuacji, gdy jest to niemożliwe, można nacierać skórę maściami rozgrzewającymi, kupionymi w aptece. Najlepiej do tego celu nadaje się maść kamforowa, ale też ichtiolowa i arnikowa. Odmrożoną skórę dobrze jest natłuścić wazeliną białą lub maściami z dekspan-tenolem.

W karnawale Polacy mają skłonności do przejadania się i upijania. Jaki może mieć to wpływ na zdrowie?Przejedzenie rzeczywiście kojarzy nam się zazwyczaj z okresem świątecznym i karnawałem. Czas ten sprzyja długim i bardzo obfitym posiłkom w rodzinnym gronie. Spożywamy wówczas wiele ciężkostrawnych potraw, które niekorzystnie wpływają na stan naszego zdrowia. Obżarstwo takie kończy się zazwyczaj nieprzyjemnymi konsekwencjami, np. niestrawnością. Niewiele osób wie jednak o istnieniu tzw. choroby niekontrolowanego lub ryzykownego jedzenia -przejawia się ona brakiem lub utratą kontroli nad ilościami spożywanych produktów. Obżarstwo oprócz otyłości może spowodować także cukrzycę, stłuszczenie wątroby, nadciśnienie, chorobę niedokrwienną serca, zmiany zwyrodnieniowe kości, żylaki, cellulitis, a nawet udar mózgu. Warto pamiętać, żeby czasem wstać od stołu, zanim z talerza znikną ostatnie kęsy posiłku, lub po prostu nałożyć sobie znacznie mniejszą porcję ipo jedzeniu udać się na i długi spacer. A co do upijania się, w Polsce i Czechach zalała nas fala alkoholu niewiadomego pochodzenia, jak się później okazało był to alkohol metylowy. Jego spożycie dla niektórych osób skończyło się tragicznie. Dlatego musimy, szczególnie teraz w karnawale, uważać kupując alkohol ze źródeł, co do których nie jesteśmy do końca przekonani. Zatrucie alkoholowe to nie to samo, co upicie się. Oprócz objawów charakterystycznych dla spożycia zbyt dużej ilości alkoholu, przy zatruciu alkoholowym pojawiają się: płytki oddech, poty, dreszcze, wymioty, hipotermia i utrata przytomności. Szkody wywołane w naszym organizmie przez zatrucie alkoholem pomoże naprawić ostropest plamisty oraz witamina B compleks.

A jakich chorób możemy spodziewać się wiosną i latem? Wśród głównych dolegliwości wymienić można alergie, ale też nadmierną ekspozycję na pierwsze promienie słoneczne. Osoby, które cierpią na sezonową alergię, przed pierwszym pyleniem powinny zaopatrzyć się w podstawowe leki dostępne bez recepty, które pozwolą zminimalizować działanie czynnika alergizującego. Powinny zażywać wapno i ewentualnie leki p/histaminowe, a także stosować maści, które łagodzą świąd skóry. Wiosna jest też niebezpieczna dla astmatyków, bo w skrajnych przypadkach może dochodzić do skurczu oskrzeli i obrzęku krtani, co jest zagrożeniem życia dla takiego pacjenta. Wiosną, a także latem wszyscy musimy uważać na ukąszenia owadów, komarów i meszek. Wraz ze wzrostem temperatury istnieje też ryzyko alergii na słońce, oparzenie słoneczne, udar słoneczny. Można powoli przyzwyczajać skórę do promieniowania, zażywając od początku lata krótkich kąpieli słonecznych, stopniowo wydłużanych. Zaleca się używanie kremów i innych preparatów chroniących przed słońcem, które zawierają odpowiedni filtr ochronny (SPF: dorośli - powyżej 10-20, a dzieci -powyżej 20-50). Podczas pierwszego opalania nie przebywajmy na słońcu dłużej niż 15-20 min. Unikajmy też słońca między godziną 11 a 15. Latem zawsze powinniśmy nosić nakrycie głowy, pić dużo wody niegazowanej, unikać kawy, herbaty i alkoholu. Unikajmy też napojów energetyzujących oraz coli. Aktywność fizyczną planujmy na chłodniejszą część dnia, chrońmy oczy okularami przeciwsłonecznymi. Pamiętajmy, że niektóre leki jak antydepresyjne, moczopędne, czy antykoncepcyjne wzmagają wrażliwość na słońce. W upalne dni warto też pamiętać o lekkostrawnej diecie.

Jakie postanowienia powinny znaleźć się na naszej noworocznej liście, żeby ten rok był zdrowszy od poprzedniego?To zależy, jakie mamy przyzwyczajenia. Dobrze, by osoby z nadwagą zdecydowały się na odchudzanie, palacze na rzucenie nałogu, a my wszyscy na bardziej ruchliwy tryb życia. Jeśli co roku postanowienia pozostają niespełnione, powinniśmy sprawdzić, czy formułując postanowienie nie byliśmy dla siebie zbyt wymagający. Jeśli nie możesz schudnąć, choć zdrowo się odżywiasz, zajrzyj do swojej apteczki. Niektóre medykamenty pobudzają apetyt lub spowalniają przemianę materii. Takie działanie mogąmieć leki przeciwbólowe, a w szczególności steroidy, wykorzystywane w terapii reumatoidalnego zapalenia stawów, choroby jelit, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), astmy oskrzelowej i schorzeń dermatologicznych. Charakterystyczne w tym wypadku jest to, że tkanka tłuszczowa odkłada się na karku, brzuchu i twarzy. Aby nie przybrać na wadze i jednocześnie nie rezygnować z leczenia, które w danym momencie jest dla nas wskazane, można sięgnąć po suplementy diety, do których dodaje się błonnik, przyspieszający przemianę materii i zmniejszający ryzyko przybrania na wadze. Pamiętajmy, że kawa, co prawda zawiera kwas chlorogenowy, odpowiedzialny za metabolizm tłuszczów i cukrów, ale podczas prażenia ziaren następuje jego rozkład. Możemy natomiast pić zieloną herbatę. Aby miała działanie zmniejszające trawienie tłuszczów powinna być zażyta na 30 minut przed posiłkiem. Należy też jeść owoce i warzywa, nie zapominając jednak o liczeniu kalorii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski