Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodzi pacjent z baterią do lekarza. Bo szpital kolejowy w Lublinie jest zadłużony

Barbara Wójtowicz
materiał ilustracyjny
- Szpital Kolejowy zapewnia aparaturę potrzebną do badań, ale już o jej zasilanie trzeba zadbać samemu - mówi nasz Czytelnik. - Trochę to dziwne, ale podejrzewam, że w ten sposób placówka szuka oszczędności.

Pacjent Okręgowego Szpitala Kolejowego musiał poddać się badaniu metodą Holtera, które umożliwia obserwowanie pracy serca przez całą dobę. - Lekarz, który zlecił badanie, kazał mi zakupić baterie zasilające urządzenie, wykorzystywane przy badaniu - wspomina Czytelnik. - Gdy już zszedłem z czwartego piętra na parter, dowiedziałem się od pani z kiosku, że baterie kupują wszyscy pacjenci, którzy mają zlecone badanie. Ja czułem się w miarę dobrze, ale myślę, że dla obłożnie chorych pacjentów byłoby to uciążliwe.

Wczoraj zadzwoniliśmy do gabinetu pielęgniarek oddziału internistyczno- kardiologicznego, by sprawdzić, czy pacjenci rzeczywiście muszą zaopatrywać się przed badaniem w baterie. - Trzeba posiadać przy sobie alkaliczną baterię typu paluszek - usłyszeliśmy od jednej z pielęgniarek.

Andrzej Szczepanowski, pełniący obowiązki dyrektor w OSK zapewnia, że historia naszego Czytelnika to jednostkowy przypadek. - Rzeczywiście, kiedyś posiadanie własnych baterii przybadaniu holterowskim było konieczne - mówi dyrektor. - Sam wprowadziłem jednak zarządzenie, by nie fatygować pacjentów, baterie zostały już zakupione. Nie możemy oszczędzać na pacjentach w ten sposób, tym bardziej że oszczędności byłyby w tym przypadku niewielkie. Zadbam, by lekarze zaczęli respektować mój nakaz.

Szczepanowski przyznaje jednak, że sytuacja szpitala jest bardzo zła. - Zacząłem pełnić obowiązki dyrektora w grudniu, gdy szpital był już bardzo zadłużony. Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej, bo NFZ nie zwiększa nakładów na szpitale, a wydatki stale rosną - tłumaczy. - Część kont zajął już komornik, szukamy pieniędzy na pensje i leczenie. Żeby spłacić jeden kredyt, zaciągamy drugi, negocjujemy z komornikiem. Ale pieniędzy ciągle brakuje.

OSK ma już ponad 34 mln zł długu.

Moesz wiedzie wicej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski