Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statystyki to narzędzie w rękach trenera

Kamil Balcerek
Sebastian Lemieszek w trakcie pracy podczas spotkania.
Sebastian Lemieszek w trakcie pracy podczas spotkania. Przemysław Szyszka/Polska Kurier Lubelski
Z Sebastianem Lemieszkiem, statystykiem Avii Świdnik rozmawia Kamil Balcerek.

Statystyki Avii opracowujesz od czasu, gdy trenerem był Sławomir Czarnecki. Kto wpadł na pomysł, abyś się tym zajął?

W zasadzie pomysłodawcą był trener Sławomir Czarnecki, który w połowie pierwszej rundy sezonu 2007/2008 poprosił mnie, bym się zajął rozpracowywaniem przeciwników. Wówczas zajmowałem się głównie statystykami. Nie brałem czynnego udziału w przygotowaniu drużyny do meczów, była to poniekąd "praca domowa".

Wielu kibiców siatkówki nie do końca wie, czym się zajmuje człowiek na twoim stanowisku. Możesz przybliżyć, co należy do Twoich obowiązków i jakie trzeba posiadać predyspozycje, aby się tym zajmować?

Najważniejsze w pracy statystyka jest dobra organizacja pracy, która polega na zdobyciu najbardziej aktualnych meczów przeciwnika. Pozyskiwanie materiałów stało się możliwe dzięki współpracy ze statystykami z Wielunia i Gorzowa. Został stworzony serwer ftp (na serwerze Skry Bełchatów), na którym umieszczamy w poniedziałki nasze mecze. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie ma już potrzeby dzwonić do trenera drużyny przeciwnej i prosić o przesłanie płyty pocztą. Potem zaczyna się praca tylko zależna ode mnie.

Po przekonwertowaniu meczu, oglądam go i jednocześnie tworzę zapis cyfrowy (odwzorowanie gry za pomocą poleceń w komputerze) przy pomocy programu Q-Volley, który jest dziełem obecnego trenera Politechniki Warszawskiej Krzysztofa Kowalczyka. Po wykonaniu tych czynności "łączę" zapis wideo z zapisem w systemie i w ten sposób mam kompletny materiał do analizy przedmeczowej.

Twoja rola nie ogranicza się jedynie do prowadzenie statystyk, ale również zajmujesz się rozpracowywaniem taktyki przeciwników. Ile czasu trzeba poświęcić temu zadaniu?

Na przygotowanie jednego pięciosetowego meczu potrzeba mi około dwunastu godzin. Natomiast komputer (konwertowanie oraz przetwarzanie danych) pracuje ponad 24 godziny.

Program, którego używasz jest normą w PlusLidze, ale w pierwszej lidze to nowinka. Sporo zespołów korzysta jeszcze z arkuszy papierowych, a dane z nich ciężko jest na bieżąco analizować w trakcie meczu.

To prawda, Q-Volley ma ułatwiać interpretacje statystyk, obserwować skuteczność ataku i przyjęcia, kierunki i siłę ataku poszczególnych zawodników, zarówno drużyny przeciwnej jak i naszej. Jeśli chodzi o porównanie PlusLigi z pierwszą, to w zasadzie jest dosyć znaczna różnica. PlusLiga obliguje kluby do zatrudnienia statystyka, przekazuje narzędzia (laptop i Data Volley) natomiast w pierwszej lidze jest to nieobowiązkowe i z natury mniej zamożne kluby nie mogą sobie pozwolić na taki etat.

Podczas meczu często dajesz wskazówki trenerowi odnośnie statystyk danych graczy. Na co najczęściej zwracasz uwagę?

Przede wszystkim zaznaczmy, że statystyki są tylko narzędziem w rękach trenera, to on podejmuje wszystkie decyzje, dotyczące ustalenia lub zmiany taktyki podczas meczu. Jeśli chodzi o rolę statystyka, to podczas spotkania sprowadza się do prowadzenia zapisu całej gry, następnie informowania trenera po każdym secie o skuteczności poszczególnych zawodników oraz do wskazówek dotyczących kierunków ataków oraz skuteczności przyjęcia przeciwnika.

Za nami już pierwsza runda rozgrywek pierwszej ligi. Który z zawodników Avii w statystykach prezentuje się najkorzystniej?

Najkorzystniej w ataku, biorąc pod uwagę ich ilość oraz skuteczność, wypada Wojtek Pawłowski (średnio 52% na mecz), jest to również najlepiej punktujący zawodnik drużyny ze Świdnika (15,3 pkt./mecz). Jeżeli chodzi o przyjmujących to zarówno Mariusz Kowalski, Zbigniew Żurek, jak i Marcin Jarosz oscylują w okolicy 46-52% na mecz. Najlepszym blokiem dysponuje Bartek Węgrzyn, blokujący średnio 4,33 razy na mecz.

W Avii masz okazję nauczyć się zawodu statystyka. Chciałbyś w przyszłości spróbować swoich sił w PlusLidze, czy robisz to hobbystycznie?

Na pewno byłoby to ogromne wyzwanie i możliwość współpracy z najlepszymi trenerami oraz siatkarzami w Polsce, a nie rzadko na świecie. Od zawsze jestem związany ze świdnicką siatkówką i praca w Avii sprawia mi przyjemność oraz pozwala mi się spełnić. Obecnie jest to jednak zajęcie hobbystyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski