D. przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze. Może zostać skazany na 1,5 roku w zawieszeniu na trzy lata. Będzie też musiał zapłacić 5 tys. zł grzywny. Przepadnie wpłacona kaucja (7 tys. zł). D. przez 2 lata nie będzie mógł pełnić stanowisk w zawodowym futbolu.
Najbardziej znaną osobą, która została zatrzymana w związku z aferą korupcyjną w Koronie (klub został już za to zdegradowany przez PZPN z ekstraklasy do pierwszej ligi i obecnie rywalizuje między innymi z Motorem Lublin i Górnikiem Łęczna), jest Dariusz W., były reprezentant kraju oraz szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa.
To on, gdy pracował w Kielcach, miał mówić do zawodników: "Panowie, uczciwie to my do drugiej ligi nie wejdziemy". Dlatego dzięki pomocy Pawła W., kierownika drużyny, przekazywał pieniądze dla sędziów i obserwatorów, żeby ci pomagali Koronie wygrywać mecze.
Duży wkład w ten proceder miał Andrzej B., m.in. były asystent Macieja Skorży w Wiśle Kraków, który miał bardzo dobre układy właśnie z sędziami i obserwatorami. Pieniądze na kupowanie spotkań Dariusz W. uzyskiwał z premii za ich wygranie.
Oskarżonych jest w sumie dziewiętnastu piłkarzy z kadry kielczan w sezonie 2003/2004. Wtedy piłkarzem Korony był Przemysław Mierzwa, obecnie bramkarz Motoru, ale nie brał udziału w "zrzutce".
Dariusz W. dzięki znajomości z Romanem D. ustawił także mecz Korony z Motorem w Lublinie. Według prokuratury D. przed spotkaniem, które rozegrano 15 maja 2004 roku (0:4), miał przyjąć 7 tysięcy złotych łapówki za podłożenie się rywalom, a sędzia Robert P. wziął wtedy 5 tys. zł.
D. nie podzielił się pieniędzmi z zawodnikami, tak wynika z zeznań oskarżonych, a także kilku piłkarzy lubelskiej drużyny, którzy jeszcze w zeszłym roku byli wezwani do wrocławskiej prokuratury.
D. w maju skończy 53 lata, jest wychowankiem Opolanki Opole Lubelskie, grał także m.in. w Stali Poniatowa i pierwszoligowym Motorze Lublin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?