Nasi kandydaci do Łoskara 2008

Głosowanie w internecie i na kuponach drukowanych w gazecie zawsze bije rekordy popularności, choć Łoskary to przecież tylko zabawa. Zachęcamy do niej również w tym roku. Kupon będziemy drukować codziennie, uruchamiamy także głosowanie na stronie www.kurierlubelski.pl

Przypomnijmy, że Łoskary co roku są tylko trzy, a kandydatów do ich otrzymania aż dziesięciu! Kto powinien je dostać - wskażą Państwo. Kupony w Kurierze będą ukazywały się do 16 stycznia. W ostatecznym rozrachunku liczyć się będzie każdy głos, który trafi do naszej redakcji do 17 stycznia do północy. W tym momencie zamkniemy również głosowanie na stronie www.

Kupony wycięte z gazety należy składać w skrzynce, która jest umieszczona na redakcyjnej portierni przy ul. 3 Maja 14 lub przysyłać pocztą na adres redakcji. Wyniki zostaną ogłoszone w papierowym i inter-netowym wydaniu Kuriera Lubelskiego 19 stycznia br.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku najwięcej głosów zdobył Krzysztof Mikuła za wprowadzenie w MPK programu oszczędnościowego. Zaowocował on odmową dofinansowania w wysokości 120 zł zakupu kilku wieńców i zniczy dla kombatantów z 27. Wołyńskiej Dywizji AK, którzy wybierali się na groby poległych kolegów na Ukrainie.

Drugie miejsce w ubiegłorocznym wyścigu zdobył wójt gminy Konopnica Mirosław Żydek. Na liście kandydatów do Łoskara znalazł się po tym, jak w czasie ostatnich wyborów samorządowych, dążąc do zwycięstwa, zgodził się na wpisanie na listę uprawnionych do głosowania ponad 300 dodatkowych osób.

Trzeci Łoskar powędrował w ręce posła Platformy Obywatelskiej Janusza Palikota. Do nagrody wytypowaliśmy go po tym, jak podczas konferencji prasowej wystąpił z pistoletem w jednej i silikonowym penisem w drugiej ręce.

Jak zwykle w łoskarowym głosowaniu w internecie nie stawiamy żadnych twardych reguł. Wybieramy spośród 10 kandydatur. Wśród osób, które prześlą do gazety kupony, rozlosujemy redakcyjne prezenty. A więc zaczynamy zabawę!

Adam Wasilewski, prezydent Lublina, działacz Platformy Obywatelskiej:

Jego oczkiem w głowie, o czym wielokrotnie mówił, jest sukces lubelskiej specjalnej podstrefy ekonomicznej na Felinie. Najważniejszym inwestorem miała tam być firma produkująca baterie słoneczne, która, jak się okazało, była zupełnie nieprzygotowana do wejścia do Lublina. Nominacja w kategorii "Pudło roku".

Mirosław Ziomek, były dyrektor Filharmonii Lubelskiej:

Kierowana przez niego instytucja kulturalna zakupiła za pieniądze Unii Europejskiej i PFRON specjalną aparaturę odsłuchową dla osób niedosłyszących. Na montaż czekała ona zakurzona bardzo długo i, nawiasem mówiąc, nie działa do tej pory. Nominacja w kategorii "Przyjaciel niepełnosprawnych".

Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina:

Przez cały rok nie miał dobrej passy. Uwagę na sobie skoncentrował najbardziej, gdy opisaliśmy, jak podczas służbowej podróży na Ukrainę zboczył z trasy kilkaset kilometrów i zrobił sobie wypad do Odessy. Tłumaczył, że uciekał przed nadchodzącą burzą. Nominowany w kategorii "Przezorność".

Piotr Cioczek, były dyrektor szpitala im. Jana Bożego w Lublinie:

Historia jego konfliktu z załogą miała wiele odsłon, a dyrektor wciąż trwał na swoim stanowisku. Było tak do momentu, gdy do akcji przystąpiły pielęgniarki. Dyrektora zwolniły, ale pensji nie udało mu się odebrać przez wiele miesięcy. Nominację przyznajemy w kategorii "Wytrwałość".

Allan Davis, kolarz zawodowy, uczestnik wyścigu Tour de Pologne:

Finał etapu największego polskiego wyścigu kolarskiego miał być świętem sportu w Lublinie. Niestety, Australijczyk namówił innych sportowców jadących w peletonie, aby nie wykonać ostatniego okrążenia ulicami miasta. Davis otrzymuje nominację w kategorii "Anty fair play".

Krzysztof Mikuła, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji:

Najciekawszym jego pomysłem było usunięcie w nowych autobusach MPK kilku miejsc siedzących, aby płacić za nie mniejszy podatek. Oszczędności były znikome, za to awantura, która wybuchła wokół sprawy, całkiem spora. Nominacja w kategorii "Liczykrupa".

Janusz Palikot, poseł na Sejm, przewodniczący regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej:

Spośród wielu dziwnych działań i słów, którymi "zasłynął" w ubiegłym roku, nam najbardziej zapadł w pamięć jego znany i szeroko komentowany występ w telewizji ze świńskim łbem. Nominację do Łoskara 2008 otrzymuje w kategorii "Łebski gość".

Piotr Więckowski, radny Lublina, członek klubu Prawa i Sprawiedliwości:
W czasie sesji Rady Miasta tak zagadał się z kolegą Dariuszem Piątkiem, że zapomniał o głosowaniu w sprawie cen biletów MPK. Spóźnił się na nie i projekt PiS przepadł. Sytuację udało się później co prawda uratować, ale radny i tak dostaje nominację w kategorii "Gapowe roku".

Inspektor Jacek Buczek, komendant miejski policji w Lublinie:

Jego "twórczą" ideą było to, żeby udzielanie policjantom letnich urlopów wypoczynkowych uzależnić od dobrych wyników ich codziennej pracy. Miejmy nadzieję, że pomysł nie wejdzie w życie ze względu na przepisy prawa, ale nominacja i tak się należy, tym razem w kategorii "Pałka roku".

Elżbieta Kruk, była przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, poseł na Sejm Prawa i Sprawiedliwości:

Stęskniona najwyraźniej za mediami, postanowiła dać mocny publiczny występ i do telewizyjnych kamer mówiła dziwne rzeczy w mętnych słowach. Dziennikarze uznali, że była pod wpływem alkoholu. Nominację otrzymuje w kategorii "Gwiazda telewizyjna".