Platforma w Radzie Miasta Lublin podzieliła się na dwa obozy

- Dotarły do mnie takie informacje. Wystąpiłem do przewodniczącego Zarządu Regionu, posła Stanisława Żmijana o wyjaśnienie tej sytuacji, bo regulamin klubu oraz statut miasta Lublina nie przewidują takiej możliwości - poinformował wczoraj Wojciech Krakowski, przewodniczący klubu radnych PO.

Ma chodzić o szóstkę radnych: Stanisława Podgórskiego, Elżbietę Mroczkowską, Beatę Stepaniuk, Zbigniewa Ławniczaka, Zbigniewa Jurkowskiego oraz Jacka Bednarczyka.

"Secesjoniści" zaprzeczają jednak, aby zawiesili członkostwo w klubie. - To plotka. Nie zawiesiłem członkostwa. Nie złożyłem też żadnego pisma w tej sprawie - przekonywał Stanisław Podgórski.

Wojna podjazdowa między radnymi PO trwa od lata 2012 r. Wtedy ośmiu rajców (Krakowski, Leszek Daniewski, Jan Madejek, Michał Krawczyk, Piotr Dreher, Jarosław Pakuła, Marta Wcisło i Mateusz Zaczyński) zwołało posiedzenie klubu i od-wołało dotychczasowego przewodniczącego Podgórskiego. Zarzucono mu brak harmonijnej współpracy z prezydentem Żukiem. Podgórskiego na stanowisku zastąpił Krakowski.

Sam Podgórski przyjął do wiadomości zmiany, ale uznał, że nastąpiły z naruszeniem we-wnętrznych procedur. Sprawa trafiła do Zarządu Regionu PO. Ponadto do Sądu Koleżeńskiego skierowano wniosek o usunięcie Krakowskiego z szeregów PO. Sprawa dalej się toczy.

- W Platformie się gotuje. Trwa walka o władzę i wpływy. W klubie mamy dwie zwalczające się frakcje: Podgórskiego oraz Krakowskiego - wyjaśniał jeden z działaczy PO.

- Byłbym nieuczciwy, gdybym stwierdził, że w klubie dobrze się dzieje - nie krył Krakowski.

Do rozgrywki radnych nie chce się mieszać szef regionalnych struktur Stanisław Żmijan: - Nikt nie pytał mnie o zdanie, gdy następowała zmiana przewodniczącego. Nie widzę zatem żadnych powodów, aby teraz zajmować stanowisko w sprawie tej dyskusji.