W internecie zawrzało. Fani kręconego w Lublinie i współfinansowanego z lubelskiego budżetu serialu oburzyli się kolejną zmianą godziny jego emisji.
"Od wtorku zaczęli nadawać go o 18.45 i to w dodatku powtórki. To chyba celowe działania żeby stracić widownię i go wycofać" - pisze MP.
"Ani słowa przeprosin za zmiany. Po raz kolejny robi się widzów w konia. Trochę szacunku dla widza, szanowna telewizjo!" - dodaje internauta baszon.
Zaledwie miesiąc temu informowano, że nadawany od poniedziałku do czwartku o godz. 18.20 serial będzie emitowany o innej porze. W nowym roku dwa kolejne odcinki miały iść we wtorki o 22.20. Pojawiły się jednak o tej porze tylko przez kolejne trzy tygodnie.
- Wciąż szukamy dla tego serialu najlepszego miejsca w naszej ramówce - mówi Joanna Stempień-Rogalińska, rzecznik prasowy Telewizji Polskiej SA. - Stąd przeniesienie go na godzinę 18.40 codziennie od poniedziałku do czwartku.
Skąd tak nagła decyzja? Rzeczniczka zasłania się "sezonowymi zmianami programowymi". Nieoficjalnie wiadomo jednak, że wkrótce godzina emisji znowu może się zmienić, bo nowa ramówka telewizyjna ma zacząć obowiązywać pod koniec lutego.
- Serial "Wszystko przed nami" nie zdobył od razu ogromnej rzeszy widzów. Wierzymy jednak, że jest to projekt rozwojowy - dodaje Stempień-Rogalińska. - Nie rezygnujemy z niego i nie myślimy o zdjęciu go z anteny. Wierzymy, że widzowie się na nim poznają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?