Czy w wąwozie Jana Pawła II na Czubach zgasną latarnie?

Kobieta uważa, że zrezygnowanie w zimie z oświetlenia parku na os. Widok przysporzyłoby oszczędności, które można by przeznaczyć na inny cel.

Pomysł budzi jednak duże wątpliwości ratusza, głównie ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców. - Z punktu widzenia technologicznego nie jest problemem wyłączenie oświetlenia w parku im. Jana Pawła II. Może to jednak generować niebezpieczne sytuacje. Zarząd Dróg i Mostów dokonuje okresowego przeglądu oświetlenia, także nocą, kiedy ścieżki są wykorzystywane zarówno przez pieszych, jak i rowerzystów - wyjaśnia Karol Kieliszek z biura prasowego UML.

O tym, jak ważne jest oświetlenie parku, przekonuje również Ryszard Czerwieniec, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Czuby Południowe. - Wiem, że wąwóz odwiedza bardzo dużo osób i myślę, że gdyby było ciemno, to niektórzy mogliby zacząć psocić - żartuje radny. - Często odbieram sygnały dotyczące młodych ludzi, którzy wieczorami spotykają się w dużej altanie w parku i piją alkohol. Wyłączone latarnie mogłyby ich bardziej ośmielić - ostrzega Ryszard Czerwieniec.

Po licznych zgłoszeniach ze strony mieszkańców, narzekających na uciążliwą młodzież, Straż Miejska kontroluje teren wąwozu i parku na bieżąco. - W tym rejonie nakładaliśmy mandaty za spożywanie napojów alkoholowych. W trakcie wielu kontroli, m.in. pod zadaszeniem altany, natrafialiśmy na potłuczone butelki - mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.