Lublin nie musi wypłacać "czternastek" nauczycielom

- Dzieje się tak między innymi dzięki temu, że mamy dobrze skonstruowany regulamin dodatków - mówi Celina Stasiak, prezes lubelskiego oddzia- łu Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Regulamin ten udało się wynegocjować związkom zawodowym podczas rozmów z Urzędem Miasta Lublin.

Oczywiście nie oznacza to, że zdaniem związków jest on idealny. - Mamy zastrzeżenia co do wysokości środków, jakie Lublin przeznacza na dodatki motywacyjne - wyjaśnia Celina Stasiak.

Dodatki to obok wynagrodzenia zasadniczego główny składnik nauczycielskich pensji. Samorządy mają wpływ na ich wysokość oraz zasady przy- znawania. Brane są one pod uwagę podczas wyliczania średnich pensji. - Wysokie średnie osiągają też samorządy, na terenie których funkcjonują szkoły specjalne - tłumaczy Stasiak. - Lublin posiada ich kilka. Fakt, że nauczyciele z tych placówek otrzymują wyższe wynagrodzenia, podnosi Lublinowi średnią.

Zarówno związkowcy, jak i zwykli nauczyciele tłumaczą, że wysokość średnich wynagrodzeń ma się nijak do tego, ile naprawdę zarabiają. - Pod tym względem bardziej wiarygodna jest wysokość pensji zasadniczej - mówią. - Wielu z nas dostaje bowiem tylko "gołą" pensję.

Od początku obowiązywania przepisu dotyczącego wypłaty wyrównań dla nauczycieli, Lublin ani razu nie musiał tego robić. Co roku okazywało się, że średnie pensje w naszym mieście nie są niższe od tych, które określa Karta nauczyciela.

Wynagrodzenie zasadnicze

We wrześniu 2012 roku o 3,8 proc. podwyższono nauczycielom wynagrodzenie zasadnicze (to "goła" pensja, bez żadnych dodatków; do-datki wchodzą w skład średnich wynagrodzeń, które prezentujemy w ramce).

stażysta - wzrost o 83 zł do 2265 zł brutto
kontraktowy - wzrost o 85 zł do 2331 zł brutto mianowany - wzrost o 97 zł do 2647 zł brutto
dyplomowany - wzrost o 114 zł do 3109 zł brutto