Przy ul. Dworcowej w Lublinie może stanąć megadworzec autobusowy

- Budowa nowoczesnego dworca to nasz priorytet do realizacji w przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2014-20 - podkreślał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Dzisiaj ratusz może zrobić pierwszy krok do inwestycji. Na sesji radni zajmą się projektami uchwał w sprawie przejęcia terenu. Chodzi m.in. o kupno parceli od PKS Wschód, którego właścicielem jest województwo lubelskie.

- Chcemy sprzedać ten grunt, czekamy na ruch ratusza - mówiła Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa lubelskiego.

Nie wiadomo, ile ratusz zapłaci za parcelę, która ma 6 ha. Województwo oszacowało jej wartość na 2,6 mln zł. Taka była cena wywoławcza w zakończonym fiaskiem przetargu, który odbył się w styczniu. - Wykonamy własną wycenę terenu - zapowiedział Żuk.

Ratusz w środę ruszył też z tzw. procedurą ustalenia inwestycji celu publicznego na tym terenie. - Chodzi o wielofunkcyjny dworzec. Planujemy budowę obiektu z trzema kondygnacjami nadziemnymi i jedną podziemną. Kubatura budynku może sięgnąć 100 tysięcy metrów sześciennych. Obok hali dla podróżnych mieściłyby się w nim też powierzchnie komercyjne - precyzowała Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Nie wiadomo, ile może pochłonąć inwestycja. - Na pewno kilkadziesiąt milionów złotych - szacował Grzegorz Siemiński, z-ca prezydenta Lublina.

Takich pieniędzy ratusza nie ma. - Jestem przekonany, że uzyskamy dofinansowanie w nowej perspektywie finansowej UE. Już przygotowaliśmy propozycję projektów, które chcemy w tym okresie realizować - dodał Siemiński.

Na "transport miejski", w tym m.in. na budowę dworca wielofunkcyjnego przy ul. Dworcowej, miałoby trafić 371 mln zł. Kiedy może on powstać? - Najwcześniej pod koniec przyszłej kadencji, która upływa w 2018 roku - ocenił Siemiński.

Nowy dworzec ma zastąpić ten działający na Podzamczu. Obok komunikacji międzymiastowej i podmiejskiej korzystałyby z niego też autobusy miejskie.