Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydatka na Lubliniankę Roku 2012: Anna Tarnowska-Waszak

Ewa Pajuro
Anna Tarnowska-Waszak, dyrektor Uniwersytetu Otwartego KUL
Anna Tarnowska-Waszak, dyrektor Uniwersytetu Otwartego KUL Jacek Babicz
Na co dzień dyrektor Uniwersytetu Otwartego KUL. Prywatnie mama dwóch, jak sama mówi, cudownych córek. Bardzo zapracowana, z głową pełną planów. Anna Tarnowska-Waszak pracę na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim rozpoczęła jeszcze na studiach.

- W ciągu roku uczyłam się, a w wakacje pracowałam - wspomina. Jej głównym zadaniem było organizowanie wizyt obcokrajowców.

Potem była dyrektorem ds. programu w Szkole Języka i Kultury Polskiej KUL. - Spotkania z osobami z innych państw nauczyły mnie tolerancji, pokory i szanowania różnych postaw życiowych - mówi.

Teraz zamierza skorzystać z tych doświadczeń przy rozwijaniu idei Uniwersytetu Otwartego. Sam projekt wystartował na KUL na początku tego roku akademickiego. Po pierwszym semestrze Anna Tarnowska-Waszak z optymizmem patrzy w przyszłość.

- Naszym zadaniem jest popularyzowanie osiągnięć nauki przy udziale pracowników naszej uczelni. Myślę, że to nam się udaje. Naszymi odbiorcami są dzieci, młodzież i dorośli. Teraz chcemy prowadzić również zajęcia za granicą i dla osób z zagranicy - wyjaśnia. - Pierwsze tego typu wykłady odbędą się już w kwietniu w Kanadzie, kolejne w maju w USA.

Innym, istotnym elementem działania Uniwersytetu Otwartego KUL są zajęcia dla dzieci i ich opiekunów, które odbywają się jednocześnie w różnych salach.

- Pomysł sprawdził się fantastycznie - przyznaje Anna Tarnowska-Waszak. - Sama jestem mamą. Mam dwie cudowne córki i wiem, że rodzicom bardzo zależy na tym, aby ich dzieci uczestniczyły w różnych dodatkowych zajęciach. Wożą je zabiegani w te wszystkie miejsca, a później czekają w samochodzie i zabijają czas. W moim przekonaniu warto go wykorzystać dla siebie i właśnie to oferuje Uniwersytet Otwarty - podkreśla.

Wykłady mają bardzo zróżnicowaną tematykę. W minionym semestrze dotyczyły m.in. teologii ikony, religii i sekt, a także planowania budżetu rodzinnego.

Anna Tarnowska-Waszak podkreśla, że praca jest jej pasją. Nie kryje jednak, że bywają dni, gdy ze zmęczenia zasypia nad książką.

A jak odpoczywa? Najchętniej z rodziną, np. przy dobrym filmie. - Starsza córka jest pasjonatką kina i dzięki niej jestem na bieżąco ze współczesną kinematografią. Gdyby nie ona zatrzymałabym się zapewne na moich ukochanych filmach "Dawno temu w Ameryce" i "Pożegnanie z Afryką" - mówi żartem. I dodaje, że od czasu do czasu organizuje w domu kino domowe.

- Wybieramy wtedy film, który naszym zdaniem powinniśmy wszyscy obejrzeć. Czasem są przy tym spory, ale ostatecznie dochodzimy do kompromisu. Ostatnio oglądaliśmy polską produkcję pt. "80 milionów" - wspomina. - Bardzo lubimy też całą serię o Herkulesie Poirot. Przy tych filmach najlepiej odpoczywamy - dodaje Anna Tarnowska-Waszak.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski