Dzięki temu, być może wreszcie doczekamy się superdokładnego rozkładu jazdy. Skończą się ciągle powtarzające się opóźnienia niektórych kursów autobusów i trolejbusów. ZTM chce zorganizować dzień jazdy na tzw. czas zegarkowy.
- Polegałby on na tym, że odjazdy z przystanków początkowych miałyby miejsce zgodnie z rozkładem jazdy, natomiast na wszystkich pozostałych przystankach na trasie autobus/trolejbus zatrzymywałby się o godzinie, o której faktycznie przyjedzie. Tym samym, czas przejazdu między przystankami uwzględni rzeczywiste warunki drogowe, a otrzymane dane pozwolą na urealnienie czasów przejazdu - wyjaśnia Justyna Góźdź, rzecznik prasowy ZTM w Lublinie.
Zdaniem urzędników, najlepszym miesiącem na przeprowadzenie takich badań jest kwiecień. Wtedy zebrane dane są najbardziej reprezentacyjne.
- Niemniej ustalenie konkretnego optymalnego terminu wymaga uzgodnień z przewoźnikami i oczywiście przygotowania pasażerów na takie przedsięwzięcie. Taki test zostałby przeprowadzony we wtorek, środę lub czwartek, a więc najbardziej miarodajne dni tygodnia - wyjaśnia Justyna Góźdź.
Wprowadzenie "dnia bez rozkładu" na pewno poprzedzi intensywna kampania informacyjna. Będzie miała ona za zadanie powiadomić pasażerów o możliwych niewielkich odstępstwach od obowiązującego rozkładu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?