Chodzi o lokal "Arena". W grudniu pisaliśmy, że podnajemca urządził tam niezwykłą promocję. Aby ściągnąć klientelę sprzedawał wódkę po promocyjnej cenie 1 zł za kieliszek. W "Arenie" można też było kupić w promocji całą butelkę alkoholu oraz chleb ze smalcem...
W całej sprawie nie byłoby nic dziwnego gdyby nie fakt, iż zgodnie z umową najemca stołówki miał przygotować ofertę skierowaną dla studentów, a w tym między innymi małą gastronomię. Już wtedy UMCS zadeklarował, że zajmie się sprawą i jeśli nie dojdzie do poprawy sytuacji, rozwiąże umowę z przedsiębiorcą.
Kilka dni temu w "Arenie" pojawił się kolejny problem. Tym razem była to ostra bijatyka. Napisał o tym we wtorek "Dziennik Wschodni". Wczoraj doszło do spotkania najemcy z władzami uniwersytetu.
UMCS po raz kolejny mówi o tym, że oczekuje poprawy. Nie może rozwiązać umowy, bo grożą za to kary. Szuka więc innego sposobu rozwiązania problemu. - Powołaliśmy komisję, która oceni, czy przebudowa obiektu nie wpłynęła na jego konstrukcję - wyjaśnia Lech Bartkow, kanclerz uczelni.
Uczelnia ma nadzieję, że uda jej się znaleźć sposób, który pozwoli rozwiązać kłopotliwą umowę. Na razie najemca wywiązuje się z nałożonych na niego obowiązków. W umowie jest np. zapis, który mówi o tym, że w obiektach powinien być zlokalizowany pub...
Wyniki prac komisji poznamy w ciągu najbliższych tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?