Sieć World Wide Supplements zapowiada, że zaskarży decyzję Pawła Policzkiewicza, powiatowego inspektora sanitarnego w Lublinie. Sanepid zamknął we wtorek należący do niej sklep z dopalaczami przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie.
Inspektorzy uznali, że sprzedawane tam używki są produktami spożywczymi, a sklep nie ma zgody na taki handel.
- W Polsce żadna ustawa nie reguluje sprzedaży dopalaczy. W związku z powyższym, zamierzamy zaskarżyć decyzję lubelskiego sanepidu. Z obywatelskiego obowiązku nie możemy pozwolić na to, aby w demokratycznym państwie dochodziło do łamania przepisów - mówi Piotr Domański, rzecznik World Wide Supplements.
- Oczywiście każdy może się odwoływać i skarżyć nasze decyzje. Nikomu nie możemy tego zabronić - komentuje tę informację Paweł Policzkiewicz.
Sieć cały czas utrzymuje, że produkty, które sprzedaje są przeznaczone tylko i wyłącznie do tzw. celów kolekcjonerskich.
Z doniesień służb sanitarnych wynika jednak, że kolejne punkty w kraju usuwają ze swoich półek właśnie ich produkty. Powód? Boją się kolejnych nalotów służb sanitarnych. "Dopalacze" mają w tej chwili 41 punktów w całym kraju. Do końca pierwszego kwartału sieć planuje podwoić liczbę sklepów. W internecie wciąż działa też sklep dopalacze.com.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?