Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub Wspólny Lublin chce pomnika ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej

Artur Jurkowski
Lubelskie obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej
Lubelskie obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej Jacek Babicz/Archiwum
- Nie chodzi o wielki monument, ale ładny, godny pomnik, który byłby naszym hołdem dla ofiar katastrofy rządowego samolotu, do której doszło pod Smoleńskiem w 2010 roku - podkreślał Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin i inicjator budowy pomnika Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. W środę nad stanowiskiem w sprawie budowy monumentu będą debatować miejscy rajcy. Podpisali się pod nim członkowie klubu Wspólny Lublin.

- To piękna i szlachetna inicjatywa. Wyrażam za nią wdzięczność pomysłodawcom budowy pomnika - powiedziała nam we wtorek Alina Wojtas, wdowa po Edwardzie Wojtasie, lubelskim pośle, który zginął w katastrofie rządowego samolotu.

Ale przyjęcie stanowiska przez radnych, to dopiero początek drogi do postawienia monumentu.

- Mamy świadomość, że ta katastrofa dzieli Polaków, chcemy jednak, by Lublin po raz kolejny w naszych dziejach pokazał się jako miasto zgody, tolerancji. Miasto, w którym ten pomnik będzie łączyć, a nie dzielić. Wyrażamy głębokie przekonanie, że ta inicjatywa spotka się ze zrozumieniem wszystkich lublinian - napisali radni w stanowisku.

W skład komitetu honorowego budowy mieliby wejść m.in. przedstawiciele wszystkich ugrupowań politycznych. Droga została jednak zamknięta dla Ruchu Palikota.

- Bo przedstawiciele tej partii wielokrotnie obrażali pamięć osób, które zginęły w katastrofie - powiedział Piotr Kowalczyk.

Radni chcą, aby budowę poparli przede wszystkim mieszkańcy Lublina.

- Zamierzamy zebrać pięć tysięcy podpisów pod naszą inicjatywą, aby umożliwić dalsze procedowanie w sprawie budowy pomnika - podkreślał Kowalczyk.

Na budowę monumentu będzie musiał się zgodzić ratusz. - Inicjatywa jest ze wszech miar godna rozważenia - podkreślał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Ale równocześnie zastrzegał: - Musi to być pomnik, który będzie łączył a nie dzielił. Powinny też być na nim wyeksponowane osoby związane z Lublinem, które zginęły w katastrofie.

Pomnik miałby stanąć na placu Lecha Kaczyńskiego, obok siedziby Centrum Kultury. To miejsce wskazali radni Wspólnego Lublina.
- O lokalizacji możemy jeszcze dyskutować - stwierdził Krzysztof Żuk.

- Trudno już teraz mówić o tym, kiedy nastąpi odsłonięcie pomnika. Chciałbym, aby doszło do tego już w przyszłym roku, w czwartą rocznicę katastrofy. Ale nie wykluczam, że budowa potrwa dłużej i odsłonięcie nastąpi w 2015 r. - stwierdził Kowalczyk.

Projekt pomnika ma być wybrany w drodze konkursu. Pieniądze na jego budowę pochodziłyby ze zbiórki przeprowadzonej wśród osób prywatnych.

- Nie chcemy wykorzystywać do tego celu pieniędzy publicznych - zastrzegł Piotr Kowalczyk.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski