Niedźwiada: Nie lotnisko, ale teren dla przedsiębiorców

Grunty należą do samorządu województwa, który kupił je kilka lat temu z myślą o budowie Międzynarodowego Portu Lotniczego Lublin - Niedźwiada. Obecnie działki są dzierżawione rolnikom. Krzysztof Hetman, odkąd został marszałkiem, powtarza, że gminne plany zagospodarowania trzeba zmienić i wykreślić z nich działalność lotniczą. - Umożliwi to przeznaczenie terenów pod inne inwestycje - tłumaczy Beata Górka, rzeczniczka włodarza regionu. Jednak jak na razie żadne kroki w tym kierunku nie zostały podjęte. Zmiana planów oznacza spore koszty dla lokalnych samorządów. - Dla naszego skromnego budżetu byłoby to duże obciążenie - podkreśla Janusz Marzęda, wójt Niedźwiady.

Marszałek postanowił więc do Niedźwiady i Ostrówka wyciągnąć pomocną dłoń. Samorząd województwa zaproponował opracowanie za własne środki dokumentacji niezbędnej do zmian planów na terenie dwóch gmin. Jej szacunkowa wartość to w sumie 370 tys. zł. Na udzielenie takiego wsparcia potrzebna jest zgoda radnych województwa. Sejmik ma się zająć sprawą na sesji w najbliższy poniedziałek.

- Trzeba patrzeć realnie, lotniska u nas już nie będzie. Chciałbym więc, żeby przekształcić wspomniane działki w ogólnie pojęty teren pod działalność gospodarczą. Może kiedyś pojawi się tu inwestor, który stworzy miejsca pracy dla naszych mieszkańców - snuje wizje Janusz Marzęda. - Kiedyś mówiło się o powstaniu w tym miejscu podstrefy ekonomicznej. Popieram ten pomysł - dodaje Krzysztof Karczmarz, wójt Ostrówka.

Do realizacji takich zamierzeń jeszcze daleka droga - zmiana planów może zająć około półtora roku. Tymczasem władze województwa pozbyły się drugiego - obok braku pomysłu na zagospodarowanie 180 hektarów - problemu, jaki towarzyszył gruntom w Niedźwiadzie i Ostrówku. Na wykup nieruchomości siedem lat temu województwo dostało 1,4 mln zł z budżetu państwa. Warunek - budowa lotniska. Port nie powstał, istniało więc zagrożenie, że pieniądze trzeba będzie zwrócić razem z odsetkami. - Wygasł już jednak termin obowiązywania tamtego kontraktu i środków nie trzeba będzie oddawać - poinformowała Beata Górka.