Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin pokonał Wólczankę i wciąż jest na pierwszym miejscu w tabeli

PUKUS
08.08.15 pierwszy mecz nowego sezonu 2015/2016 trzeciej lig lubelsko - podkarpackiej pomiedzy motorem lublin a chelmianka na arenie lublin. zwyciestwo w ostatnich minutach spotkania zapewnili sobie gospodarze 3:1 fot. lukasz kaczanowski/ polska press
08.08.15 pierwszy mecz nowego sezonu 2015/2016 trzeciej lig lubelsko - podkarpackiej pomiedzy motorem lublin a chelmianka na arenie lublin. zwyciestwo w ostatnich minutach spotkania zapewnili sobie gospodarze 3:1 fot. lukasz kaczanowski/ polska press Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Piłkarze trzecioligowego Motoru Lublin w sobotę pokonali na wyjeździe Wólczankę Wólkę Pełkińską 1:0 i nadal są na pierwszym miejscu w tabeli. W piątek, żółto-biało-niebiescy na Arenie Lublin, w derbach Koziego Grodu zmierzą się z jedynym niepokonanym w tym sezonie zespołem, czyli Lublinianką.

Motor miał złe wspomnienia z Wólki Pełkińskiej. W poprzednim sezonie przegrał na wyjeździe z Wólczanką 2:3. Tym razem nowy szkoleniowiec Motoru Dominik Nowak, podkreślał przed meczem, że najważniejsze to zagrać na zero z tyłu, a z przodu coś wpadnie, ponieważ jego zespół na pewno stworzy sobie kilka sytuacji do strzelenia goli. Nowak mówił też, że nierówne boiska nie sprzyjają Motorowi, w przeciwieństwie do występów na Arenie Lublin, gdzie murawa jest równa jak stół i lublinianie mogą grać swoją, techniczną piłkę. Jednak celem były tylko i wyłącznie trzy punkty.

Pierwsza połowa to początkowo dominacja gości. W 7 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Rafał Król, ale bramkarz Wólczanki zdołał złapać piłkę. Lublinianie mieli więcej z gry, to oni częściej operowali piłką, tyle tylko, że nic z tego nie wynikało. A miejscowi rozkręcali się z każdą minutą. Z dystansu dwukrotnie groźnie, ale niecelnie uderzał Maciej Lech, następnie to samo uczynił Marek Gwóźdź. W 36 min ładną „główką” popisał się Kamil Oślizło, lecz Krzysztof Żukowski pokazał, że zna się na bramkarskim fachu. Za chwilę bramkarz Motoru popisał się dobrą interwencją, po kolejnym strzale głową, tym razem Kamila Hula. W 42 min żółto-biało-niebiescy mieli idealną sytuację do objęcia prowadzenia. W polu karnym faulowany był jeden z zawodników Motoru i sędzia musiał wskazać na wapno. Niestety „jedenastki” nie wykorzystał Król, ponieważ jego intencje wyczuł Danel Furtak.

Po zmianie stron pewnie w szatni Motoru musiało dojść do ostrych słów. Nowak dokonał dwóch zmian. Za Macieja Wojczuka na boisku pojawił się Marcin Michota, a Filipa Drozda zastąpił Piotr Piekarski. I właśnie ten ostatni szybko zaznaczył swoją obecność na boisku, uderzając piłkę zza pola karnego, lecz bramkarz Wólczanki zdołał złapać piłkę. W 53 min, gościom dopisało szczęście kiedy to po strzale Kamila Hula piłka ostemplowała słupek lubelskiej bramki. Za chwilę uderzał Lech, ale Żukowski nie dał się zaskoczyć. Tak samo było po strzale Karola Flacha. W 78 min, Król zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny i ładnym strzałem z dystansu wyprowadził Motor na prowadzenie. Wynik nie uległ już zmianie.

Wólczanka Wólka Pełkińska – Motor Lublin 0:1 (0:0)
Bramka: Król 78
Wólczanka: Furtak – Oślizło, R. Pydych (81 Misiło), Flak, Podstolak (70 A. Poprawa), Gwóźdź, Padiasek (63 K. Pydych), Kocur, Hul, B. Poprawa, Lech (57 Pietluch)
Motor: Żukowski – Falisiewicz, Gieraga, Dikij, Szywacz, Król, Tymosiak, Stachyra (83 Mroczek), Wojczuk (46 Michota), Myśliwiecki (70′Paluch), Drozd (46 Piekarski)
Żółte kartki: R. Pydych, K. Pydych, Furtak –Żukowski, Mroczek
Widzów: 600
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz z Zamościa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski