- W 2009 roku (kiedy przygotowywana była dokumentacja projektowa - red.) zieleń wyglądała zupełnie inaczej niż obecnie - tłumaczyła Ludwika Stefańczyk, dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej magistratu. - Okazało się, na przykład, że wszystkie żywotniki są do wymiany. Podobnie jak bukszpan.
Dodatkowe prace mają dotyczyć nie tylko roślinności. - Konieczne będą też szerzej zakrojone prace przy murze otaczającym ogród od strony północnej. W niektórych miejscach będzie musiał być przebudowany w całości, w innych niezbędne będzie wzmocnienie fundamentu - podkreślał Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.
Czy tego nie można było zaplanować wcześniej? - W przypadku tego typu zabytkowych obiektów nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak bardzo będzie postępowała ich destrukcja - wyjaśniał Mącik.
Do wykonania dodatkowych zadań w ogrodzie potrzebne są zmiany w projekcie. - Właśnie je przygotowujemy. Dopiero po zakończeniu tych prac będzie można określić, ile trzeba będzie dopłacić do inwestycji - stwierdził we wtorek Grzegorz Siemiński, z-ca prezydenta Lublina. Według pierwotnych założeń, całe przedsięwzięcie miało kosztować 10,8 mln złotych.
Remont komplikuje też pogoda. - Ze względu na niskie temperatury i opady śniegu, ekipy zostały wycofane z ogrodu - tłumaczył Siemiński. - Nie ma zagrożenia, że prace nie zakończą się zgodnie z harmonogramem, czyli w październiku - dodał.
Nie ma jednak większych nadziei, że lublinianie wejdą do ogrodu wcześniej. W ub.r. ratusz zapowiadał, że prace uda się przyspieszyć i zakończą się one już latem br.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?