Lublin: Sprawdzian szóstoklasisty nie taki trudny (ZDJĘCIA)

- Najbardziej boimy się skomplikowanych zadań matematycznych i podchwytliwie skonstruowanych pytań. Jesteśmy dobrze przygotowane, ale i tak się denerwujemy. Myślimy, że w naszej klasie stres nie dopadnie tylko jednego ucznia, który ma same szóstki i pewnie nie martwi się o swój wynik - żartowały tuż przed egzaminem Karolina Gralewska i Iza Walczak z SP nr 30.
Chwilę później dziewczynki zajęły swoje miejsca w ławkach rozstawionych na szkolnym korytarzu i zaczęły pisać sprawdzian.

Egzamin ruszył punktualnie o godz. 9 w 48 szkołach w mieście. Uczniowie na rozwiązanie 26 zadań mieli tylko godzinę. Szóstoklasistów czekało m.in. napisanie listu, odpowiedź na sześć pytań dotyczących tekstu Marii Nagajowej
"Sztuka dobrego pisania i mówienia" oraz szereg zadań matematycznych i logicznych. Po okrągłych sześćdziesięciu minutach, uczniowie odetchnęli z ulgą.

- Gdy po raz pierwszy przejrzałem zestaw zadań trochę się przestraszyłem. Niektóre pytania wydały mi się wręcz kosmiczne. Na szczęście okazało się, że wcale nie było się czego bać. Wcześniej troszkę marudziliśmy, że nauczyciele każą nam rozwiązywać mnóstwo testów i pisać wypracowania, ale to naprawdę się opłaciło - stwierdził Bartłomiej Augustyniak z SP nr 23. Z większą rezerwą do poziomu tegorocznego sprawdzianu szóstoklasisty podchodzą nauczyciele.

- Musimy dokładnie zapoznać się z pytaniami i kryteriami oceny, aby stwierdzić, czy egzamin faktycznie był łatwiejszy niż przed rokiem. Choć uczniowie twierdzą, że napisanie listu czy krótkiego wypracowania było proste, to noga mogła im się powinąć na detalach jak chociażby na zastosowaniu akapitów w tekście. Mam jednak nadzieję, że będą zadowoleni z wyników - mówi Małgorzata Możdżeń, polonistka z SP nr 23.

Arkusze egzaminacyjne i rozwiązania zadań znajdą Państwo na naszej stronie www.kurierlubelski.pl