Nasz Czytelnik dowiedział się o oszustwie pół roku temu, gdy sprawdził swoje konto w Zintegrowanym Informatorze Pacjenta. Do weryfikacji namówili go znajomi, którzy w podobny sposób zostali oszukani przez stomatologów.
- Po odkryciu tego nielegalnego procederu, postanowiłem udać się do innego stomatologa. W drugim gabinecie historia się powtórzyła. Wizyta była płatna, a stomatolog wystąpił o refundację do NFZ - mówi pan Andrzej.
To nie koniec przygód. - Aby nie uczestniczyć w tego rodzaju niemoralnych i nieuczciwych praktykach, postanowiłem i tym razem zmienić stomatologa. W kolejnym gabinecie historia się powtórzyła. Wizyta płatna i refundacja z NFZ - twierdzi nasz rozmówca.
Lubelski NFZ potwierdza, że dochodzi do takich incydentów. Od lipca 2013 roku otrzymał 137 podobnych zgłoszeń od osób, które zweryfikowały swoją historię choroby w ZIP i stwierdziły nieprawidłowości. Najwięcej przypadków dotyczyło porad specjalistycznych (44), recept na leki refundowane (39) oraz świadczeń stomatologicznych (30).
- Postępowania wyjaśniające wykazały, że w większości przypadków placówki medyczne i apteki podawały do rozliczeń z funduszem niewłaściwe numery PESEL pacjentów. Tłumaczyły to jako pomyłkowe wpisanie numeru PESEL danego pacjenta - mówi Małgorzata Bartoszek, rzecznik lubelskiego NFZ. W ten sposób lubelski NFZ odzyskał już 19 tys. złotych.
Poprosiliśmy kilku stomatologów z Lublina o komentarz w sprawie wyłudzania pieniędzy od pacjentów. Wszyscy odmówili wypowiedzi. Tłumaczyli się, że być może chodzi o jakiegoś ich znajomego lekarza i wolą nie zabierać głosu.
- Pobieranie podwójnej opłaty za wykonanie tej samej czynności przez lekarzy jest nieetyczne. Trzeba ich ścigać i demaskować, ku przestrodze innych, bo jest to ewidentne wykroczenie. Zastanawiam się także, czy nie przestępstwo - mówi Marek Stankiewicz, rzecznik Lubelskiej Izby Lekarskiej.
Lekarz zarabia dwa razy, czyli jak naciągnąć NFZ
Dzięki Zintegrowanemu Informatorowi Pacjenta, każdy ubezpieczony może sprawdzić na swoim koncie internetowym, jakie świadczenia zdrowotne otrzymał oraz ile Narodowy Fundusz Zdrowia za nie zapłacił. W ten sposób, pacjent może zweryfikować, czy historia jego leczenia jest rzeczywiście zgodna z faktami.
- Dzięki ZIP, dowiedziałem się, że za te same zabiegi u stomatologa płaciłem ja i jednocześnie NFZ. Przez 8 lat. Nie mogę w to uwierzyć. Tym bardziej że sytuacja powtórzyła się też w innych gabinetach - ujawnia pan Andrzej. Jego historię opisujemy na stronie pierwszej dzisiejszego Kuriera.
Marek Stankiewicz, rzecznik Lubelskiej Izby Lekarskiej, zaznacza, że to nieuczciwe postępowanie lekarzy powinno być bezwzględnie karane.
- Trzeba demaskować lekarzy, którzy dopuszczają się takiego oszustwa. Przypuszczam, że są oni przeświadczeni, że nie wyjdzie ono na jaw - mówi Stankiewicz.
Rzecznik zwraca uwagę, że są to wyjątki i nie należy oceniać w ten sposób całego środowiska stomatologów.
Podobnie myśli dr Adam Sandauer ze Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere". - Nie należy generalizować wszystkich. Aczkolwiek myślę, że ten proceder dotyczy nie tylko stomatologów, ale i lekarzy innych specjalności. Należy potępiać takie postępowanie i pociągać lekarzy do odpowiedzialności - mówi dr Sandauer.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
