Do zdarzenia doszło w nocy z 2 na 3 czerwca tego roku, podczas awantury w jednym z mieszkań w Chełmie.
- 25-letnia matka usłyszała w tej sprawie dwa zarzuty. Katarzyna K. została oskarżona o to, że spowodowała uszczerbek na zdrowiu swojemu dziecku i konkubentowi. Kobieta raziła partnera paralizatorem, biła i drapała, tym samym powodując także urazy u swojego dziecka, które znajdowało się na rękach mężczyzny. Biła dziecko po głowie i korpusie, powodując pęknięcie śledziony oraz powierzchowne urazy głowy i nosa dziecka - mówi Marzenna Kucińska z Prokuratury Rejonowej w Chełmie.
Drugi zarzut dotyczył zmuszania konkubenta, aby ten nie zawiadamiał policji o awanturze, która miała miejsce w ich mieszkaniu.
- Miała zabrać konkubentowi telefon komórkowy i rzucić nim o ziemię. Chciała w ten sposób powstrzymać go przed interweniowaniem na policji - dodaje prokurator Kucińska.
Katarzyna K. przyznała się do zarzucanych jej czynów. - Złożyła też obszerne wyjaśnienia i poprosiła o dobrowolne poddanie się karze - mówi Kucińska.
Kobieta otrzymała dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Piotr P., 25-letni konkubent Katarzyny K., ma w tej sprawie status zarówno pokrzywdzonego, jak i świadka. Oboje byli już notowani przez policję. Chodziło o kradzieże oraz przestępstwa narkotykowe.
Niedługo ruszy proces kobiety. Grozi jej do pięciu lat za kratkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?