Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będą trzymać kciuki za studentki ze stolicy

Tomasz Biaduń
AZS UMCS Lublin przystąpi do swojego ostatniego meczu z Unią Ostrołęka bez podstawowej środkowej Małgorzaty Jurkowskiej, która się rozchorowała. Poza nią z gry nie jest wyłączona z powodów zdrowotnych żadna inna zawodniczka, jednak i tak nie wiadomo, czy lublinianki przystąpią do meczu w pełnym składzie.

Być może trener Cezary Nowak po raz kolejny da wolne Iwonie Goduli. - Wszystko zależy od tego, jak się będzie układał mecz - tłumaczy szkoleniowiec. - Wciąż mamy szansę na pierwsze miejsce i w przypadku gdy Siedlce przegrają w Warszawie, a my wygramy z Unią, wchodzimy do półfinału z pierwszej pozycji - dodaje.

Nadzieje trenera nie są nieuzasadnione, bowiem w pierwszej rundzie AZS mocno męczył się u siebie z Politechniką, wygrywając dopiero po dogrywce. W rewanżu jest jednak obawa, że warszawiankom zabraknie motywacji wobec braku ich szans na promocję.

Niezależnie od wyników obu meczów, lublinianki już przygotowują się do marcowych półfinałów o awans do pierwszej ligi. Wiadomo, że do decydujących gier przystąpią bez zmian w składzie. Nie wiadomo za to, na kogo mogą wpaść. - Wszystko stanie się jasne dopiero po zakończeniu gier zasadniczych w czterech grupach. Wiem, że bardzo mocna jest grupa małopolska, gdzie grają głównie stare wyjadaczki parkietów - kończy Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski