Być może trener Cezary Nowak po raz kolejny da wolne Iwonie Goduli. - Wszystko zależy od tego, jak się będzie układał mecz - tłumaczy szkoleniowiec. - Wciąż mamy szansę na pierwsze miejsce i w przypadku gdy Siedlce przegrają w Warszawie, a my wygramy z Unią, wchodzimy do półfinału z pierwszej pozycji - dodaje.
Nadzieje trenera nie są nieuzasadnione, bowiem w pierwszej rundzie AZS mocno męczył się u siebie z Politechniką, wygrywając dopiero po dogrywce. W rewanżu jest jednak obawa, że warszawiankom zabraknie motywacji wobec braku ich szans na promocję.
Niezależnie od wyników obu meczów, lublinianki już przygotowują się do marcowych półfinałów o awans do pierwszej ligi. Wiadomo, że do decydujących gier przystąpią bez zmian w składzie. Nie wiadomo za to, na kogo mogą wpaść. - Wszystko stanie się jasne dopiero po zakończeniu gier zasadniczych w czterech grupach. Wiem, że bardzo mocna jest grupa małopolska, gdzie grają głównie stare wyjadaczki parkietów - kończy Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?