Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozostało mistrzostwo

Krzysztof Nowacki
Anna Lisowska będzie miała okazję przypomnieć się lubelskim kibicom. Kiedyś z powodzeniem grała w barwach SPR.
Anna Lisowska będzie miała okazję przypomnieć się lubelskim kibicom. Kiedyś z powodzeniem grała w barwach SPR. Fot. Przemysław Szyszka
Cztery dni po odpadnięciu z Pucharu EHF piłkarki ręczne SPR Asseco ponownie wybiegną dzisiaj na parkiet. Tym razem, aby odrobić ligowe zaległości. O godz. 18 zmierzą się ze Startem Elbląg.

Zawodniczki nadal rozpamiętują sobotnią potyczkę z Byasen Trondheim i wypuszczoną z rąk ogromną szansę awansu do ćwierćfinału. Przypomnijmy, że po 43 min SPR Asseco wygrywało 18:14, po czym gospodynie straciły siedem bramek, nie rzucając ani jednej i przegrały ostatecznie mecz 24:26. Po końcowym gwizdku piłkarki nie potrafiły ukryć łez. Kristina Repelewska powiedziała, że życie się toczy dalej i trzeba będzie zapomnieć o Norweżkach, ale cały zespół nadal żyje tamtym spotkaniem.

Dziś razem z drużyną Startu do Lublina przyjedzie Andrzej Drużkowski, trener, który razem z Monteksem sięgnął w 2001 roku po Puchar EHF. Szkoleniowiec doskonale zna większość obecnych zawodniczek SPR i będzie się starał to wykorzystać. Elbląg jest zespołem nieobliczalnym - Start potrafił pokonać na własnym parkiecie, obecnie drugi zespół ekstraklasy Zagłębie Lubin, by w następnej kolejce przegrać ze słabym Ruchem Chorzów.

Drużynę gości zapewne dodatkowo zmobilizuje fakt, że w pierwszej rundzie była bliska sprawienia niespodzianki i wygrania z SPR Asseco. W listopadzie po zaciętej końcówce lublinianki okazały się lepsze tylko o jedną bramkę - 34:33. Dla Startu aż jedenaście trafień miała Anna Lisowska, zawodniczka, którą kibice pamiętają z występów w Lublinie. Piłkarka trzy sezony temu niespodziewanie opuściła lubelski klub w trakcie rozgrywek i wyjechała do Niemiec. W lecie wróciła do kraju i podpisała kontrakt w Elblągu. W osiemnastu meczach zdobyła 86 goli. Najwięcej bramek dla Startu rzuca jednak Alesia Mihdaliova, która ma na koncie już 116 trafień.

Start zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli i potrzebuje jednego zwycięstwa, aby utrzymać się na tej pozycji, a tym samym nie trafić w pierwszej rundzie play-off na lublinianki. Zadanie nie jest trudne, bo w ostatniej kolejce elblążanki podejmują gdański AZS AWFiS. SPR zagra z Łączpolem w Gdyni.

Ćwierćfinał Pucharu EHF

Wczoraj w Wiedniu rozlosowano pary ćwierćfinałowe Pucharu EHF. Zespół, który wyeliminował nasz zespół, Byasen Trondheim w kolejnej rundzie zagra z drużyną Rulmentul-Urban Brasov. O Rumunkach wiele wiedzą lublinianki, które w październiku walczyły z nimi w Ikast o prawo gry w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. W pozostałych parach zmierzą się: Issy les Moulineaux (Francja) - HC Lipsk (Niemcy), Itxako (Hiszpania) - Randers HK (Dania) i rosyjskie drużyny HC Kuban z Dynamo Wołgograd. know

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski