Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin przegrał ze Stalą Stalowa Wola 0:1

PUKUS
Piłkarze drugoligowego Motoru Lublin przegrali w sobotę ze Stalą w Stalowej Woli 0:1 (0:1). Na ławce trenerskiej gości zadebiutował Przemysław Delmanowicz, ale trzeba pamiętać, że nowy szkoleniowiec jeszcze nie przeprowadził żadnego treningu z żółto-biało-niebieskimi. Lublinianie mogli chociaż zremisować z zespołem z Podkarpacia, ale nie wykorzystali oni kilku niezłych sytuacji. W środę, Motor przed własną publicznością zmierzy się z Pogonią Siedlce.

Spotkanie w Stalowej Woli pomiędzy Stalą a Motorem Lublin było bardzo ważne dla obydwu drużyn, które na razie walczą o uchronienie się przed spadkiem do trzeciej ligi. Stal zajmowała 15 pozycję z 22 oczkami, a Motor był szczebel niżej mając jeden punkt mniej. W lubelskiej ekipie na ławce trenerskiej zadebiutował Przemysław Delmanowicz, który w piątek zastąpił Piotra Świerczewskiego. Nowy coach zmienił ustawienie z trójki, na czwórkę obrońców. Jednak trudno się było spodziewać cudów, ponieważ Delmanowicz nie przeprowadził z zespołem jeszcze ani jednego treningu. Jednak motorowcy chcieli zrehabilitować się jesienną porażkę w Lublinie, kiedy to ulegli Stali 0:2.

Początek tego meczu za sześć punktów należał do gości, którzy osiągnęli lekką przewagę. W 15 minucie niecelnie strzelał Piotr Klepczarek, a za chwilę piłka po uderzeniu Grzegorza Bronowickiego przeszła nad bramką Bartłomieja Dydo. Za chwilę sam na sam z Tomaszem Ptakiem znalazł się Robert Widz, ale na szczęście przestrzelił.

W 35 minucie gospodarze objęli prowadzenie po celnym strzale Wojciecha Reimana z 16 metrów. Kto wie, czy za chwilę nie byłoby po meczu, gdyby nie dwie świetne interwencje Ptaka, po uderzeniach Damiana Łanuchy. Motor odpowiedział strzałem Igora Migalewskiego, lecz bramkarz Stali zdołał złapać piłkę.

Po zmianie stron do natarcia ruszyli goście, ale piłka po strzałach Ivana Jovanovica i Damiana Kądziora nie wpadła do siatki Stali. W 66 min gospodarzy przed utratą gola uratował były piłkarz Motoru Przemysław Żmuda, wybijając piłkę z linii bramkowej po strzale Jovanovica. Na kwadrans przed końcem meczu z problemami po akcji Migalewskiego interweniował Dydo. Niestety, wynik już się nie zmienił. Warto dodać, że w Motorze szansę gry dostali juniorzy Jakub Kosiarczyk i Kamil Wolski.

Stal Stalowa Wola - Motor Lublin 1:0 (1:0)
Bramka: Reiman 36
Stal: Dydo - Czarny, Żmuda, Bartkiewicz, Bogacz, Kantor (90 Komada), Reiman, Łanucha (70 Popielarz), Getinger, Widz (80 Mistrzyk), Juda (68 Mikołajczak). Trener: Mirosław Kalita
Motor: Ptak - Falisiewicz, Ptaszyński, Bronowicki (45 Kosiarczyk), Klepczarek, Ciarkowski, Kursa, Kądzior (82 Wolski), Horodeński (60 Kostrubała), Migalewski, Jovanović (75 Szpak). Trener: Przemysław Delmanowicz
Żółte kartki: Widz - Migalewski
Widzów: 900
Sędziował: Michał Mularczyk ze Skierniewic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski