Wczoraj Sąd Rejonowy w Lublinie nie miał najmniejszych wątpliwości co do winy oskarżonego. Oprócz kary więzienia mężczyzna dostał także osiem lat zakazu prowadzenia pojazdów i musi wpłacić 1000 zł na cele społeczne.
Łukasz Sz. to niedoświadczony kierowca. Prawo jazdy miał zaledwie od sześciu miesięcy. 14 sierpnia ubiegłego roku oskarżony pojechał razem ze znajomymi do Rogóźna. W nocy wypił pięć piw i poszedł spać. Wstał po kilku godzinach. Śpieszyło mu się do Lublina. Razem z nim do miasta zabrali się brat i trzy dziewczyny. Łukasz Sz. usiadł za kierownicą. - Nie czułem się pijany - przekonywał w czasie śledztwa.
Mylił się. Miał 0,78 promila alkoholu. Łukasz Sz. zapewniał, że starał się jechać wolno. Zdaniem biegłego, było inaczej. Audi oskarżonego musiało jechać około 117 km/h. Na śliskiej drodze kierowca nagle stracił panowanie nad wozem. Próbował hamować. Samochód wyleciał z jezdni i uderzył bokiem o drzewo.
Brat oskarżonego i dwie pasażerki samochodu zginęli na miejscu. Justyna G. została ciężko ranna. Najlepiej wypadek zniósł oskarżony. Kiedy otrzeźwiał, został dowieziony na przesłuchanie. Postawiono mu zarzut, później zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu.
Łukasz Sz. już pod koniec śledztwa uzgodnił z prokuratorem, że podda się karze. Zaakceptował dla siebie pięć lat odsiadki. Prokuratura po rozmowach z rodzinami zabitych młodych kobiet wycofała się z tego wniosku. Bliscy zmarłych uważali, że pięć lat to za mało. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?