Interpelacja radnych to efekt naszych wcześniejszych publikacji w Kurierze na temat utrudnień, jakie mają osoby starsze z dotarciem na groby bliskich. Pieszo muszą pokonywać długie odcinki od jedynej bramy cmentarnej. Licząc drogę od przystanku MPK, jest to grubo ponad kilometr.
Nasi Czytelnicy sygnalizowali, że budowa nowych bram cmentarnych - bocznej oraz od ul. Wyzwolenia - znacznie ułatwiłaby dotarcie do grobów usytuowanych w tej stronie cmentarza.
- Irracjonalna wydaje nam się sytuacja, w której starsi ludzie zmuszeni są pokonywać kilkukilometrowy dystans, zataczając gigantyczne półkole wokół cmentarza, by dostać się na jego obszar jedyną istniejącą bramą - przekonuje radny Marcin Nowak.
- Nowe wejścia nie będą wybudowane, dopóki nie uregulujemy spraw z właścicielami prywatnych działek - wyjaśnia Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin. Jednak negocjacje w sprawie wykupu ziemi przeciągają się w nieskończoność.
W związku z patową sytuacją duszpasterz cmentarnej kaplicy ks. Ryszard Podpora zaproponował inne rozwiązanie, o którym niedawno pisaliśmy: kursowanie małego autobusu po głównej alei nekropolii. To ułatwiłoby poruszanie się po cmentarzu osobom starszym i chorym. Ksiądz Podpora dotąd nie otrzymał odpowiedzi od władz miasta. Pomysł miał być zaopiniowany przez Zarząd Transportu Miejskiego. Póki co, muszą wystarczyć meleksy - elektryczne wózki przewożące 2-3 pasażerów. Ale kursują one po cmentarnych alejach tylko w sezonie wiosenno-letnim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?