Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszamy na Krakowskie

Tomasz Stawecki
Krakowskie Przedmieście 10 - to nasz nowy adres. Już się tam instalujemy.
Krakowskie Przedmieście 10 - to nasz nowy adres. Już się tam instalujemy. Fot. Jacek Babicz
Każdy miłośnik książek zna to uczucie. Odwracamy kolejną stronę i... Coś się kończy, coś się zaczyna. "Po wiekach" opuszczamy nasz "dom" przy ul. 3 Maja 14 i przenosimy się do nowej siedziby.

Ten rozdział wielkiej księgi pt. "Kurier Lubelski" fascynował, frapował, zachwycał i bulwersował. Nigdy nie był bezbarwny albo nijaki. W zamieszaniu i tumanach kurzu towarzyszących przeprowadzce, uważny obserwator mógłby dostrzec przechadzającą się dostojnym krokiem ludzką sylwetkę. To duch doktora Mieczysława Biernackiego, właściciela pałacyku, w którym urzędowaliśmy od 1957 r. To był dobry patron - człowiek wielkiego formatu. Znakomity lekarz, a przy tym zamiłowany dziennikarz, ale i pieniacz, potrafiący poprzeć wygłoszoną opinię za pomocą kijaszka, którego zwykle używał jako laski. Tabloidy by go pokochały!

Bezpieczne mury jego eleganckiej willi były nam domem, z którym ciężko jest się rozstać. Przez te wszystkie lata, owszem kilka razy musieliśmy się z niego wyprowadzać (choćby kilkuletni remont na początku lat 90-tych), ale zawsze wracaliśmy na stare śmiecie. Przez nasze pokoje przewinęła się rzesza Czytelników, historie przez nich opowiedziane, a przez nas spisane, na zawsze wsiąkły w te czcigodne mury.

Pałacyk płatał nam też figle. Czasami telefony milkły, serwery się zawieszały, a notatniki tajemniczo znikały. Nasi goście niejeden raz gubili się na korytarzach i wędrując do wyjścia docierali aż do piwnic. A ileż to osób przez pomyłkę przechodziło do sekretariatu przez gabinet naczelnego biorąc naszego pryncypała za portiera...

Dzisiaj mówimy: Żegnaj, pałacyku! Żegnaj, doktorze Biernacki!

Kochani Czytelnicy! Nie przesadza się starych drzew, więc dr. Biernackiego ze sobą zabrać nie możemy. Pakujemy do pudeł wszystkie dobre wspomnienia i z tobołami pełnymi optymistycznych myśli i jeszcze lepszych planów wędrujemy na Krakowskie Przedmieście. W końcu, kiedy powstawało, było symbolem prosperity naszego miasta. Niech więc ta wróżba przyniesie nam pomyślność, a Wam satysfakcję z lektury. Będzie się działo! Obiecujemy!

Kilka lat temu, dr Jan Sęk powiedział mi, że w miejscu, w którym dzisiaj instalujemy naszą redakcję, miał swój majątek Mikołaj Rej. Może zaintrygowany redakcyjnym rejwachem "Kuriera Lubelskiego" zajrzy do naszego newsroomu? A my schwytamy go i mianujemy patronem! W końcu cóż warta jest redakcja bez ducha...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski