A głos? Ma go Kowalska i w ostrych rockowych numerach i w balladach, których pełno na jej najnowszej płycie "Antepenultimate" (co w tłumaczeniu na język polski oznacza "3 od końca"). Z pewnością płyta zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę, choćby za względu na chwytliwe, melodyjne refreny piosenek i niegłupie teksty dotyczące relacji damsko-męskich.
- W każdym z nas są niezaspokojone pragnienia, tęsknoty i inne demony. Chciałam poprzez tę płytę lepiej je zrozumieć i oswoić - mówi o nowym materiale wokalistka.
Kowalska śpiewała już i przed Stingiem i przed Robertem Plantem. Jutro zaśpiewa dla nas w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego (tam bilety na dwie godziny przed koncertem). Oprócz nowości obiecuje też starsze, przebojowe utwory, których ma w dorobku bez liku. Pani Kasi na scenie będą towarzyszyły tuzy rock-popowej sceny, m.in: Michał Grymuza - na gitarze i Wojtek Pilichowski na basie.
Sobota, Centrum Kongresowe UP, ul. Akademicka 15. Godz. 18. Bilety: 40-60 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?