Przebudowa pl. Litewskiego: Zakończyły się konsultacje społeczne

- Wpłynęło 37 uwag. To pokazuje, że nowy wygląd pl. Litewskiego budzi bardzo duże zainteresowanie mieszkańców - podkreślała Anna Machocka z biura prasowego ratusza.

Zobacz uwagi mieszkańców Lublina dotyczące przebudowy placu Litewskiego

Najpoważniejszą zmianą w rejonie placu ma być przedłużenie deptaka do ul. 3 Maja. Pomniki pozostaną na swoich miejscach. Trzecia koncepcja zakłada m.in. budowę dwóch (a nie trzech jak poprzednie) fontann w centralnej części placu, inny układ alejek w tzw. części ogrodowej.

- Dobry rozkład fontann, które łączą ze sobą funkcję ozdobną, oraz rekreacyjną, drzewa dające zacienienie oraz placyk z ładnymi alejkami to to, czego plac Litewski potrzebuje - oceniał jeden z uczestników konsultacji.

- Ten plac to sam beton. A może by tak więcej zieleni? Po co to wszystko ma być w kostce czy w czymś innym. Deptak zrobić od budynku poczty, a to, co teraz jest i całą jezdnię zmienić na chodnik - stwierdził kolejny.

Dużo wątpliwości budziło przedłużenie deptaka. Uczestnicy konsultacji wytykali, że jest za mało urządzeń do zabawy dla dzieci.

- Zbyt duża ilość alejek, które wprowadzają chaos i nieład w wyglądzie placu. Przez ich zwiększoną liczbę zabrano miejsca, gdzie można spokojnie usiąść na trawie. Cieszy możliwość ustawienia kawiarenek obok hotelu Europa. Uważamy, iż dojazd i postój autokarów do hotelu powinien znajdować się od ul. Zielonej, by taksówki i autokary nie manewrowały między pieszymi na placu przed Galerią Sezam - przekonywała w stanowisku Rada Dzielnicy Czechów Północny.

Ostatecznie, jak będzie wyglądał "nowy" pl. Litewski dowiemy się po 20 maja. O wyborze zdecyduje miejski zespół powołany do przebudowy placu. - Chcemy, aby plac był nie tylko funkcjonalny, ale i piękny - podkreślał Stanisław Kalinowski, zastępca prezydenta Lublina.

Efekty przebudowy lublinianie zobaczą we wrześniu 2014 r. Wstępny koszt inwestycji jest szacowany na 20-30 mln zł. - Najwięcej pochłonie zmiana nawierzchni. Wykonanie jej z kamienia szlachetnego, jak np. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, może kosztować ok. 15 mln zł - wskazywał Jacek Ciepliński z BA Idea.