Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin traci studentów. Przez dekadę ubyło 16 tys. żaków

Agata Wójcik, Sławomir Skomra
- Uczelnie ściany wschodniej są na poziomie afrykańskim - oświadczył w ostatni weekend, podczas Wschodniego Kongresu Gospodarczego w Białymstoku, Paweł Nakonieczny, członek zarządu województwa lubelskiego, kandydat na senatora.

- Miałem na myśli Lublin, a nie całą ścianę wschodnią - precyzował w poniedziałek i na dowód przywołał światowe rankingi, w których nasze uczelnie zajmują dalekie pozycje. - Obok jakiegoś Mozambiku czy Nigerii. Chodziło mi o stwierdzenie faktu, że do światowej czołówki uczelnie z Lublina nie należą - kontynuował swój wywód.

Władze Lublina od lat reklamują miasto jako prężny ośrodek akademicki. Problem w tym, że z roku na rok nad Bystrzycą jest coraz mniej studentów. Dekadę temu (dane GUS) było ich ponad 85,5 tys. W 2011 roku już 80,8 tys., a w roku 2014/2015 - 69,6 tys. Według Instytutu Sokratesa, studentów będzie też ubywać w całym województwie. W 2020 r. na Lubelszczyźnie ma studiować tylko 68,5 tys. osób.

Sytuację pogarsza fakt, że Białystok i Rzeszów mają więcej studentów w przeliczeniu na mieszkańca niż Lublin. - Równie dobrze można powiedzieć, że Dęblin ma więcej studentów na mieszkańca - skomentował Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów UML. - Z całym szacunkiem, ale Rzeszów ma uczelnie III-ligowe, Białystok II-ligowe. Nasze są o klasę wyżej - podsumował.

Jednocześnie przekonywał, że ratusz i uczelnie robią dużo, żeby zahamować odpływ studentów. - Kiedy poznamy dane za rozpoczynający się właśnie rok akademicki, będziemy wiedzieć, czy nasze działania są skuteczne - stwierdził.

Zdaniem dyr. Sagana, zmniejszająca się liczba studentów to wynik niżu demograficznego, konkurencji między uczelniami w całym kraju i jakości kształcenia na lubelskich uczelniach.

- Nasze uczelnie stają się „wojewódzkie”, nie przyciągają młodych ludzi z kraju. Dotyczy to głównie Politechniki Lubelskiej i Uniwersytetu Przyrodniczego, chociaż na weterynarii są żacy z całej Polski. Jeśli uczelnia ma unikalne kierunki, to odnosi sukces, jak ma powtarzalne, nieuchronnie staje się placówką rangi wojewódzkiej. To ogólnopolski trend - nie krył dyr. Sagan.

Prof. Krzysztof Gołacki, prorektor ds. studenckich i dydaktyki UP, przekonywał, że jego uczelnia nie cierpi na brak chętnych. - Problem jest jednak z jakością kandydatów. Co prawda udaje im się dostać na studia, ale odpadają po pierwszym semestrze - zdiagnozował w poniedziałek prorektor.

Aneta Adamska z biura prasowego UMCS zaznacza, że rekrutacja na studia jeszcze trwa, ale już można wysnuć pierwsze wnioski.

- Widać wzrost zainteresowania studiami stacjonarnymi I stopnia. Spadek odnotowaliśmy zaś w przypadku studiów II stopnia i studiów niestacjonarnych - przyznaje.

Lublin traci studentów (pi szemy o tym na str. 1), a jak mówi prof. Krzysztof Gołacki, prorektor ds. studenckich i dydaktyki Uniwersytetu Przyrodniczego, trzeba o nich walczyć jakością nauki.

- Jeżeli kierunki są ciekawe i unikalne, to kandydaci się znajdą. Trudno, by na zootechnikę, która jest wszędzie, przyjechał ktoś z Warszawy. Przez studentów z różnych zakątków Polski są obsadzane chociażby takie kierunki, jak behawiorystyka zwierząt czy hipologia i jeździectwo, które są prowadzone tylko na naszej uczelni. Od lat weterynaria przyciąga do nas młodzież z różnych województw. Kształci się na niej chociażby 171 studentów z województwa mazowieckiego i 103 z Podkarpacia - wyjaśnia prorektor. W tym roku Uniwersytet Przyrodniczy planował przyjąć 2145 studentów. Przyjął o 60 mniej.

Mariusz Sagan, dyrektor miejskiego Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów, już zapowiada, że Lublin rusza do walki o studentów. Miasto szykuje wielką, ogólnopolską kampanię reklamową, którą przeprowadzi razem z wszystkimi uczelniami. Akcja ma trwać 5 lat. - Robimy to, bo lata 2018 - 2024 to będzie czas wielkiej fali niżu demograficznego. Uczelnie w całym kraju będą konkurowały o studentów, a my chcemy sięgnąć po najlepszych absolwentów szkół w Polsce - dodaje Sagan.

Już teraz miasto funduje stypendia najlepszym studentom i doktorantom. W tym roku akademickim po raz pierwszy pieniądze dostaną uczniowie lubelskich szkół - laureaci olimpiad i konkursów, którzy zdecydowali się zostać na studiach w Lublinie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lublin traci studentów. Przez dekadę ubyło 16 tys. żaków - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski