Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnawianie podwórek w dzielnicy Dziesiąta w Lublinie (ZDJĘCIA)

Monika Lewkowicz
Efekt prac na podwórku przy ul. Kunickiego 24
Efekt prac na podwórku przy ul. Kunickiego 24 Anna Kurkiewicz
- Bierzcie pędzel i zasuwajcie! - tak aktorzy Teatru Andersena zachęcali mieszkańców ul. Kunickiego 24, by odnowili swoje podwórko. Wszystko w ramach „czarowania” dzielnicy Dziesiąta.

Pełna nazwa przedsięwzięcia brzmi: „Podwórka na temat, czyli czarujemy przestrzeń dzielnicy Dziesiąta”. Za realizację projektu odpowiada Dzielnicowy Dom Kultury Bronowice. Finansowana z budżetu obywatelskiego akcja potrwa do końca listopada. Jej cel to rewitalizacja sześciu podwórek, które po kilkumiesięcznej współpracy mieszkańców dzielnicy Dziesiąta, animatorów i wolontariuszy mają się stać wizytówką miasta. Przynajmniej takie jest marzenie.

Pomysłodawczynią i koordynatorką akcji jest Karolina Koguciuk, członkini lubelskiego Stowarzyszenia Progres, które zajmuje się animacją i edukacją społeczną. To ona zwerbowała do projektu aktorów Teatru Andersena. Do działania zainspirowała ją podobna akcja prowadzona na Śląsku.

Autorką realizowanej przemiany wizualnej - koncepcji malowania drzwi (i innych koncepcji wizualnych w ramach tego projektu) jest Paulina Zarębska-Denysiuk - nauczycielka historii sztuki w Zespole Szkół Plastycznych im. Cypriana Kamila Norwida w Lublinie, członkini Rady Kultury Przestrzeni. Zapałem zaraża swoich uczniów, którzy chętnie przychodzą pomagać w odnawianiu podwórek.

- Celem projektu jest nie tylko odświeżenie przestrzeni, ale także aktywizacja mieszkańców ul. Kunickiego - wyjaśnia Konrad Biel, aktor Teatru Andersena. Jego kolega ze sceny, Bogusław Byrski, również uczestnik „czarowania” dzielnicy Dziesiąta, zachwyca się ideą integracji poprzez kulturę: - Bombardujemy zaniedbane podwórka sztuką, pomagają nam młodzież i liczni wolontariusze. Mieszkańcy często mają ukryte talenty i ciekawe pomysły, a my pomagamy im wcielić je w życie. Doszło do tego, że sami zaczęli projektować wydarzenia. Na jednym z podwórek usłyszeliśmy, że sąsiedzi po raz pierwszy od bardzo dawna robią coś razem i rozwiązują konflikty. To był dla nas ogromny sukces - opowiada aktor.

A co na to sami mieszkańcy? W większości są zadowoleni. - Mamy malowanie na śniadanie - śmieją się. Nawet pan Kazimierz, początkowo sceptyczny, w końcu chwycił za pędzel. - Przychodzę, kiedy tylko mam czas - mówi pani Ewa, nie przerywając malowania starej komórki. Cieszy się, że powstał projekt, z którego mieszkańcy mają tyle radości i jest dumna z efektów wspólnej pracy. Inny mieszkaniec opowiada, jak bardzo podobało mu się na koncercie muzyki francuskiej, gdzie śpiewał „parole, parole, parole”.

Bo odczarowanie podwórek to nie tylko malowanie - przy Kunickiego odbywały się już warsztaty dla dzieci, grill, liczne koncerty (m.in. muzyki: francuskiej, żydowskiej, chrześcijańskiej, jazzowej). Planowana jest również odnowa trawników, ustawienie roślin w doniczkach, a także ławek.

Pomysłów jest mnóstwo, również na pozostałych podwórkach dzielnicy Dziesiąta przy ulicach: Łukasińskiego, Mireckiego, Pięknej, Zarembiny i przy Zespole Szkół nr 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski