PesaDart to najnowsze dziecko bydgoskich zakładów - pociągi wyprodukowano specjalnie dla spółki PKP Intercity.
- Zastosowaliśmy najnowocześniejsze rozwiązania techniczne. Nad pociągiem pracowało 300 konstruktorów. Jest tu najlepszy system bezpieczeństwa - wyliczał w sobotę Robert Świechowicz, członek zarządu firmy Pesa, podczas oficjalnej prezentacji składu Dart.
Nowa jakość
Do tej listy ulepszeń i ułatwień trzeba jeszcze dodać wi-fi, toalety dostępne dla osób niepełnosprawnych, równe podłogi bez żadnych progów, miejsce na przewóz rowerów a nawet takie drobnostki jak gniazdka elektryczne czy rolety w oknach zamiast burych firanek jak jest to w starszych pociągach.
Każdy, kto w sobotę był na Dworcu Głównym w Lublinie mógł na własne oczy zobaczyć, co oferuje Pesa i PKP Intercity. - Super - mówił pan Andrzej, który przyjechał na dworzec po żonę. - Nieczęsto jeżdżę pociągami, ale jak już muszę to jest to wątpliwa przyjemność. Tutaj widzę nową jakość - dodaje.
Jego żona też była zadowolona, ale zauważyła kilka mankamentów nowego pociągu: - Jest mało miejsca w przejściu. Dwie osoby z trudem się mijają. I przy fotelach, na nogi też jest mało miejsca. Ale generalnie mi się podoba - mówiła kobieta.
Już w grudniu
Jacek Leonkiewicz (pochodzący z Lublina i pociągami dojeżdżający na studia w Warszawie) zapowiada, że Dart będzie między Lublinem a stolicą kursował w grudniu. - Jeszcze nie mamy ustalonego dokładnego rozkładu jazdy, ale chcemy żeby PesaDart obsługiwał kursy biznesowe - rano do Wraszawy i powrót po południu - mówi i zapewnia, że cena biletu w drugiej klasie powinna wynosić 37 zł.- To nie mają być drogie pociągi - zastrzega prezes.
Także w grudniu Intercity przyśpieszy część pociągów. Z Lublina do Warszawy będzie można dojechać w mniej niż 2 godziny.
- Dla Lublina połączenia z innymi miastami jest sprawą priorytetową i dlatego cieszę się z tej inwestycji. Kolej będzie skutecznie konkurować z busami i autobusami - mówił prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.
11 autobusów kontra 11 pociągów
Od grudnia PKP Intercity będzie kursowało między Lublinem a Warszawą 11 razy na dobę. Właśnie tyle samo chce jeździć do stolicy PolskiBus.com, który złożył już odpowiednie dokumenty, aby uzyskać zgodę na nowe kursy.
- Transportu autobusowego nie postrzegamy jako konkurencję. Ten pociąg może przewieźć 360 osób siedzących. Czyli tyle, ile przewoźnik autokarowy w ciągu całego dnia. Ale faktycznie nie ma co ukrywać, że kolej Lublina nie rozpieszczała i dlatego rynek autobusowy się rozrósł - mówi Leonkiewicz. - Przyszłość to kolej. Transport autokarowy będzie tylko uzupełniał naszą ofertę - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?