Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie chcieli zbić fortunę. Zaufali maklerom i stracili miliony

Piotr Nowak
Interesami Jacka W. już wcześniej zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego
Interesami Jacka W. już wcześniej zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego Piotr Krzyżanowski
Nawet 60 mln zł mogli utracić lublinianie na nietrafionych inwestycjach Jacka W.

- Straciłam 180 tys. zł, mieszkanie i pieniądze rodziców. Musiałam zaczynać życie od nowa - mówi z goryczą jedna z poszkodowanych lublinianek. - W ciągu 2,5 miesiąca straciłam 200 tys zł. Teraz leczę się z depresji. Grozi mi utrata mieszkania. Nie mam już nadziei na odzyskanie tych pieniędzy - rozpacza inna klientka firm powiązanych z Jackiem W. i Małgorzatą Ł., a zajmujących się usługami finansowymi.

Prokuratura oskarża lubelskich maklerów o zarządzanie finansami klientów bez wymaganego zezwolenia. Chodzi o prowadzenie działalności maklerskiej bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawą zajął się Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa.

Byli współpracownicy Jacka W. i Małgorzaty Ł. przyznają, że wśród poszkodowanych może być ponad 100 mieszkańców Lublina. Mogli stracić od 20 do 60 mln zł. Zdaniem Jacka W., klienci są sami sobie winni: - Jako społeczeństwo mało edukujemy się pod kątem zarządzania własnym portfelem i popadamy w pułapkę własnej niewiedzy i chciwości - ocenia i nie wycofuje się z biznesu. Jacek W. i Małgorzata Ł. ostatnio założyli w Lublinie klub Andromeda, który ma łączyć przedsiębiorców. Na otwarciu byli lubelscy politycy i przedstawiciele biznesu.

Zaufali i stracili dorobek całego życia

- Na współpracy z Jackiem W. straciłam mieszkanie. Musiałam je sprzedać, żeby spłacić 180 tys. zł długów. Wyprowadziłam się z Lublina, żeby zdobyć środki na utrzymanie - mówi była współpracownica i jednocześnie klientka Jacka W., do niedawna właściciela firmy JW. Capital Management Corporation, która inwestowała pieniądze swoich klientów na rynku kapitałowym Forex. Teraz część klientów skarży się, że zamiast obiecanych zysków stracili nawet 98 proc. funduszy. - Zainwestowałam dorobek całego życia. Teraz muszę zaczynać od nowa - dodaje mieszkanka Lublina.

- Oferowaliśmy usługi najmniej ryzykowne do skrajnie ryzykownych, czyli rynki kapitałowe. Świadomy klient powinien jak najmniej inwestować w ryzykowne rozwiązania, a większość w bardziej bezpieczne. Okazuje się, że jako społeczeństwo mało edukujemy się pod kątem zarządzania własnym portfelem i popadamy w pułapkę własnej niewiedzy i chciwości - komentuje zarzuty Jacek W.

Nie zgadza się z nim była współpracownica doradcy: - To wina zarządzającego, bo podejmował błędne decyzje.

Dotarliśmy do maili wysyłanych do klientów powiązanej z Jackiem W. spółki Andromeda, zajmującej się usługami finan-sowymi. Informowano w nich klientów o zabezpieczeniu ich rachunków w formie mechanizmu „stop loss”. Polega on na zatrzymaniu generowania strat na rachunku na poziomie wyznaczonym wcześniej przez inwestora: 10 lub 15 proc. W praktyce straty dochodziły nawet do 98 proc.

Klientami często byli m.in.: policjanci, rolnicy, parafie, przedsiębiorcy, lekarze i pracownicy banków. Większość powyżej 40 lat i tuż przed emeryturą. - Często były to osoby, które zarobiły w tzw. szarej strefie i teraz boją się ujawnić - tłumaczy były doradca w Andromedzie. Wpłacali po kilkanaście tysięcy złotych. Namawiali ich do tego Jacek W. i Małgorzata Ł., ale też inni doradcy finansowi zatrudnieni w ich firmach. - Całe łajno mieszał naszymi rękami. Ja sama straciłam 180 tys. zł. Wszyscy daliśmy się omamić - ostrzega była pracownica.

Są zarzuty
Interesami Jacka W. już wcześniej zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. W czerwcu 2013 r. zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na prowadzeniu działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia. Po dwóch latach sprawa trafiła do sądu. Prokuratura oskarża Jacka W. i Małgorzatę Ł., że od stycznia 2010 r. do września 2014 r. inwestowali pieniądze swoich klientów na rynku kapitałowym Forex i pobierali za to prowizję. W tym czasie działali pod szyldem zarejestrowanej na Wyspach Marshalla firmy JW. Capital Management Corporation i lubelskiej spółki Andromeda. Na zarzuty KNF odpowiada Jacek W.: - Na tej liście (lista ostrzeżeń publicznych na portalu KNF - przyp. aut.) jest mnóstwo firm (42 - przyp. red.) i moim zdaniem KNF dopiero uczy się tego rynku. Raz pozwala na prowadzenie działalności maklerskiej pewnym podmiotom, a zaraz cofa to pozwolenie - mówi oskarżony. KNF utrzymuje, że nigdy nie cofnęła zgody firmie JW, bo ta nigdy o nią nie wnioskowała.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski