Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centrum Spotkania Kultur: Fuszerka goni fuszerkę

Sławomir Skomra
- Może muzyków trzeba ustawić inaczej - tak marszałek województwa komentuje sprawę zbyt małej sceny w filharmonii
- Może muzyków trzeba ustawić inaczej - tak marszałek województwa komentuje sprawę zbyt małej sceny w filharmonii Małgorzata Genca
Obiekt został źle zaprojektowany i wymaga poprawek. Koszt: kilka milionów zł.

Niewłaściwa akustyka w sali koncertowej Filharmonii Lubelskiej, za mała scena, na której nie zmieści się orkiestra z chórem - to tylko niektóre z niedoróbek. Budowa Centrum Spotkania Kultur zbliża się co prawda do końca, ale z wielkimi przeszkodami.

- Rzeczywiście akustykę trzeba poprawić, dokonując drobnych prac i umieszczając panele na ścianach - potwierdził w środę Piotr Franaszek, dyrektor CSK, który też administruje budynkiem FL i Teatru Muzycznego.

Fuszerek jest więcej. Studio nagrań w CSK zaprojektowano na parterze, tuż obok... rury kanalizacyjnej. W rezultacie szum spłukiwanej wody mógł przeszkadzać podczas nagrywania muzyki. Decyzja już została podjęta: studio zostanie przeniesione poziom niżej.

Pojawił się także problem z salą kinową. Okno projektora zaplanowano dla sali o płaskiej podłodze, ta zaś w CSK jest spadzista. W konsekwencji filmy mogły być wyświetlane widzom na głowach. Na szczęście to już zostało poprawione.

Centrum Spotkania Kultur i przylegające do niego gmachy Filharmonii Lubelskiej oraz Teatru Muzycznego to sztandarowe projekty władz województwa.

Budowa CSK trwa, ale modernizacja FL jest już praktycznie zakończona. Tymczasem szef filharmoników, dr Jan Sęk narzeka na odnowioną salę koncertową. Chodzi o kiepską akustykę, bo ściany sali to w większości odsłonione cegły, mające nawiązywać stylistyką do Teatru w Budowie.

Kolejny problem to za mała scena. Dziennik Wschodni napisał, że muzycy się na niej nie mieszczą. Chcieliśmy to sprawdzić, ale w środę Jan Sęk nie odbierał od nas telefonu. Czy dlatego, że jest po rozmowie z marszałkiem województwa, swoim pracodawcą i inwestorem CSK oraz FL?

- Powiedziałem dyr. Sękowi, że inwestycja nie została jeszcze zakończona, nie została mu przekazana i nie bierze on udziału w procesie inwestycyjnym - mówi nam marszałek Sławomir Sosnowski.

Natomiast złą akustykę potwierdziły badania ekspertów. - Być może na pewnym etapie zawiodła komunikacja z docelowym użytkownikiem - tłumaczy Barbara Wybacz z CSK.

Faktem jest, że paneli poprawiających akustykę trzeba będzie na ścianach dołożyć. A to może kosztować nawet 3 mln zł.

- Nie mamy takich pieniędzy, ale jeśli będzie trzeba je wygospodarować, to nie z takimi sprawami zarząd województwa dawał sobie radę - mówi marszałek Sosnowski. Za małą scenę filharmonii komentuje: - Może trzeba inaczej ustawić muzyków?


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski