Na miejsce pojechali policyjni negocjatorzy. Po rozmowie z nimi 45-latek zdecydował się sam wyjść z garażu. Ponieważ był nietrzeźwy przewieziony został do izby zatrzymań. Teraz śledczy ustalą, czy mężczyzna groził tylko sobie, czy także innym. Jeśli jego zachowanie mogło zagrażać życiu lub zdrowiu osób trzecich najprawdopodobniej usłyszy zarzuty.
- Na razie wiadomo, że mężczyzna zdecydował się na ten desperacki krok w związku ze swoją trudną sytuacją finansową - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek, z biura prasowego KWP w Lublinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?