Komunalna spółka modernizuje obecnie na terenie Lublina sieci wodno-kanalizacyjne. Chętnych do podłączenia się do nowej kanalizacji jest jednak niewielu. - Np. w przypadku ul. Głuskiej ten wskaźnik wynosi ok. 30 proc. - wyliczał wczoraj Sławomir Maty-jaszczyk, prezes MPWiK. Decydują o tym głównie koszty. - Nie każdy chce wydać kilka tysięcy złotych na to, aby wybudować przyłącze - przyznał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.
Koszt budowy, w zależności od długości przyłącza, to 2-6 tys. zł. MPWiK, aby zachęcić do rezygnowania z szamb na rzecz kanalizacji, chce dołożyć mieszkańcom do budowy przyłączy. - To propozycja dla lublinian, którzy mieszkają przy ulicach, gdzie obecnie budowane są nowe sieci - precyzował Matyjaszczyk.
Komunalna spółka przekonuje, że budowa przyłącza zwróci się po kilkunastu miesiącach. - Koszt odprowadzania ścieków do kanalizacji jest nieporównywalnie niższy od kosztów eksploatacji szamba. W przypadku 4-osobowej rodziny oszczędności mogą wynosić w ciągu roku 2 tys. zł - oceniał Matyjaszczyk.
MPWiK musi też osiągnąć tzw. efekt ekologiczny realizowanego projektu modernizacji sieci, do którego dokłada się Unia Europejska. To oznacza, że do kanalizacji musi podłączyć 1700 nowych nieruchomości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?