Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk jest już druga w Pucharze Świata

Rafał Musioł
Justyna Kowalczyk już po pierwszych metrach niedzielnego biegu na 10 km stylem dowolnym w Lahti nabrała tempa, które dla jej rywalek było nieosiągalne.

- Może będzie dobrze, ale przez ostatnie dni Justysia walczyła z chorobą, miała gorączkę i pokasływała - studził oczekiwania trener Aleksander Wierietielny.

Powody od obaw pryskały jednak na kolejnych punktach pomiaru czasu. Już po 1500 m biegaczka AZS AWF Katowice wyprzedzała drugą w zestawieniu Jewgienię Miedwiediewą o niespełna sekundę, kilometr dalej miała blisko 3,5 s zapasu nad Kristin Steirą, na półmetku druga znów była Miedwiediewa, ale już z deficytem 13 s.

- Biegłam mocno i jakoś ta przewaga rosła i rosła - opowiadała później Polka.

Rywalkom do obsadzenia pozostały więc tylko niższe stopnie podium. Rywalizacja toczyła się pomiędzy Miedwiediewą i Szwedką Charlotte Kallą. Po 6,5 km od startu górą była Kalla (19,2 s za Kowalczyk), 1100 m dalej Rosjanka (23,1 s za Polką), ale ten zryw drogo ją kosztował. Na mecie cieszyła się Szwedka, a Miedwiediewa była dopiero czwarta, minęła ją jeszcze Norweżka Marthe Kristoffersen.

Polka takich zmartwień nie miała - przed metą wyraźnie zwolniła i kreskę minęła z firmowym uśmiechem na twarzy.

- Właściwie do końca trzymałam swoje tempo. Narty miałam dobrze posmarowane, nie było jakichś większych problemów - mówiła chwilę później.

To jej czwarty triumf w tym sezonie i ósme miejsce na podium.

- Ostatnie dni rzeczywiście były niepokojące ze względu na zdrowie, ale jak widać, nie miało to wpływu na moją formę - stwierdziła Kowalczyk.

Polka miała więc powody do zadowolenia, tym większe, że dzień wcześniej szczęścia jej nieco zabrakło. W rywalizacji sprinterskiej w finale B tuż przed nią upadła Celine Brun-Lie i Polka zajęła 11. miejsce, tracąc przez upadek dwie, trzy lokaty.

- I tak nie spodziewaliśmy się wiele więcej - przyznał spokojnie Wierietielny.

Po weekendzie w Lahti biegaczka AZS AWF Katowice, awansowała na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Liderką, dzięki zwycięstwu w sprincie, została Słowenka Petra Majdić, natomiast na trzecie miejsce spadła nieobecna z powodu choroby Finka Aino-Kaisa Saarinen. Przewaga Majdić nad Polką po niedzielnym biegu zmalała do 71 pkt, natomiast Finka traci do Kowalczyk 15 oczek.

- Majdić będzie ciężko dogonić, tym bardziej że do końca sezonu zostały też jeszcze sprinty, w których w tym sezonie jest bardzo mocna. Finisz zapowiada się jednak ciekawie, a ja mam satysfakcję, że jestem w tej trójce, która gra o najwyższą stawkę - mówi Kowalczyk.

Starty pozostałych Polaków były kiepskie. Sylwia Jaśkowiec na 10 km była 40. Wśród panów Maciej Kreczmer zajął 76. miejsce w sprincie i 69. na 15 km, zaś Janusz Krężelok odpowiednio 67. i 79.

Kolejne zawody PŚ odbędą się w Trondheim: 12 marca zawodniczki czeka sprint, a 14 - bieg na 30 km ze startu wspólnego.

Wyniki sprintu: 1. Petra Majdić (Słowe-nia), 2. Arianna Follis (Włochy), 3. Pirjo Muranen (Finlandia), 4. Vesna Fabjan (Słowenia), 5. Charlotte Kalla (Szwecja), 6. Rikka Sarasoja (Finlandia)... 11. Justyna Kowalczyk (Polska).

Bieg na 10 km stylem dowolnym: 1. Justyna Kowalczyk (Polska) 24.38,6, 2. Charlotte Kalla (Szwecja) strata 22,4, 3. Marthe Kristoffersen (Norwegia) 27,1, 4. Jewgenia Miedwiediewa (Rosja) 27,2, 5. Arianna Follis (Włochy) 29,8, 6. Pirjo Muranen (Finlandia) 34,6... 40. Sylwia Jaśkowiec (Polska) 2.03,6.
Klasyfikacja generalna
1. Petra Majdić (Słowenia) 1362, 2. Justyna Kowalczyk (Polska) 1291, 3. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia) 1276.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski