Przygarnij psa ze schroniska

Gaba

Spryciula. Wie, kiedy podać łapę człowiekowi, kiedy machnąć ogonem i kiedy wreszcie udać ślepą i głuchą, bo inaczej trzeba by się było wnerwić. A po co? Człowieka i tak się nie przeszczeka, więc lepiej zachować się z godnością. Co najwyżej można go odrobinę przechytrzyć. Np. na spacerze. Pan zmęczony, odbębnia wieczorny obchód i znudzony warczy ci: przy nodze! A ty mu słodko zaglądając w oczy, robisz chlup w największą kałużę. Pan otrzepuje się z wody, a ty masz czas na skok w bok. Niezła dyplomatka z tej Gaby, prawda?

Wiking

Ma się ten profil, co? Po tacie owczarku poniemieckim. Cóż to była za przystojna bestia! Wszystkie podwórka pod Piaskami opowiadały anegdoty o jego miłosnych podbojach. A Wiking jest w prostej linii tej urody dziedzicem. Byczy kark, zgrabna głowa, no i to spojrzenie zwycięzcy - atuty wojownika. Nie do przebicia. Zazdrośnicy plotkują, że niby aparycja to nie wszystko, Fakt. Ważne są jeszcze szare komórki. Ale tych również Matka Natura naszemu przystojniakowi nie poskąpiła. A do tego jeszcze niespodziewana w tym zestawie cnota skromności.