Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec serialu "Wszystko przed nami". Ale Lublin nie zniknie z telewizji

Ilona Leć
Zdjęcia do "Wszystko przed nami" były kręcone  głównie na Starym Mieście. Z serialem pożegnaliśmy się 23 kwietnia
Zdjęcia do "Wszystko przed nami" były kręcone głównie na Starym Mieście. Z serialem pożegnaliśmy się 23 kwietnia Jacek Babicz
To już koniec serialu "Wszystko przed nami". Telenowela, której akcja toczyła się w Lublinie, była świetną promocją miasta i w ciągu kilku miesięcy emisji zapewniła mu reklamę wartą 4 mln zł. Filmowcy jednak nadal interesują się Lublinem.

- Wiem, że telewizja była zadowolona z jakości serialu, ale nie z wyników jego oglądalności. Mamy nadzieję, że wrócimy do zdjęć. Choć wygasły już umowy z aktorami, mamy przygotowany zarys fabuły i scenografię do kolejnego sezonu - zaznacza Ilona Łepkowska, producentka serialu. Niestety, stacja nie jest zainteresowana wznowieniem emisji.

- Z informacji uzyskanych zarówno w antenie emitującej serial, jak i w jednostkach produkcyjnych Telewizji Polskiej wynika, że serial "Wszystko przed nami" nie będzie kontynuowany - zapewnia Agnieszka Dominiak z zespołu prasowego TVP.

- Mimo to Lublinem nadal interesują się filmowcy i ekipy telewizyjne, które za każdym razem mają wsparcie biura marketingu - zapewnia Krzysztof Komorski, z-ca dyrektora Wydziału Strategii i Obsługi inwestorów UM.

W środę do Lublina przyjechała ekipa TVN. Telewizja szuka miejsca, z którego mogłaby realizować zdjęcia do wakacyjnych emisji programu "Dzień dobry wakacje". W minioną niedzielę ul. Grodzką przechadzał się dziennikarz stacji Filip Chajzer, który dla DDTVN przeprowadzał wywiad z Sebastianem Karpielem Bułecką i operatorem Bartkiem Prokopowiczem na temat podróży zespołu "Zakopower" do Chin. Nie tak dawno, bo 26 maja, do miasta zawitała też dziennikarka Beata Tadla z ekipą programu "Kawa czy herbata". Od godz. 5.55 przed ratuszem prezentowano m.in. smaki Lubelszczyzny oraz wynalazki studentów Politechniki Lubelskiej.

Pod znakiem zapytania stoją natomiast dwie duże produkcje. W Lublinie miały wystartować zdjęcia do nowego reality show, którego realizacją zainteresowana jest jedna z ogólnopolskich stacji. Rozmowy z producentami trwają. Niepewna jest też przyszłość zdjęć do filmu Jana Komasy "Miasto 44", które miały powstać w Lublinie. Kilka miesięcy temu filmowcy odwiedzili miasto i wybrali do filmu kilka ulic, m.in. Kowalską, Lubartowską i Olejną.

- Okazuje się, że producenci mają problemy finansowe i możliwe, że będą musieli zrezygnować z kręcenia "wyjazdowych" scen do filmu w różnych miastach - w tym u nas. Wszystko z powodu oszczędności - dodaje Krzysztof Komorski.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski