Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauki przedmałżeńskie w Lublinie: Dominikańskie Wieczory dla Zakochanych mają 10 lat

Ewa Pajuro
O. Włodzimierz Wieczorek opiekuje się Wieczorami dla Zakochanych
O. Włodzimierz Wieczorek opiekuje się Wieczorami dla Zakochanych Jacek Babicz
Te spotkania obrastają powoli legendą. Podobno ciężko się na nie dostać, uczestnicy nie mogą mówić o ich przebiegu, część par rezygnuje na początku, a niektóre nawet się rozstają. Dominikańskie Wieczory dla Zakochanych właśnie obchodzą dziesięciolecie istnienia.

- Znajomi uprzedzali, że nie będzie lekko - śmieje się Krzysiek, który właśnie zakończył nauki przedmałżeńskie w klasztorze przy ul. Złotej i razem z narzeczoną Dorotą planuje ślub jesienią tego roku. - To nie są spotkania dla tych, którzy chcą odbębnić kilka godzin i dostać potrzebny dokument - dodaje.

- Jesteśmy parą od kilku lat, a po tych naukach stwierdziliśmy, że są sprawy, których jeszcze ze sobą nie omówiliśmy. Np. finanse - mówi Emilia, która w przyszłym roku wychodzi za Grzegorza.

Małżeństwa mówią narzeczonym

Wieczory dla Zakochanych wprowadził w mury klasztorne poprzedni przeor lubelskich dominikanów, o. Robert Głubisz. Oparł się na doświadczeniach ruchu Spotkań Małżeńskich (popularny w całej Polsce i zatwierdzony przez Stolicę Apostolską ruch, którego podstawową formą działalności są rekolekcje dla małżonków prowadzone przez inne pary małżeńskie oraz kapłana).

Po wyjeździe o. Głubisza Wieczorami dla Zakochanych zajmuje się o. Włodzimierz Wieczorek. Nauki prowadzi razem z małżeństwami z wieloletnim stażem, które dzielą się swoimi osobistymi doświadczeniami. - Słuchasz ich i nagle okazuje się, że nie ma sielanki. Sceny z seriali, gdzie zawsze wypoczęta i zadbana żona częstuje gości smakołykami, odchodzą w niepamięć - komentuje Emilia.

Każde spotkanie poświęcone jest jednemu zagadnieniu. Ich uczestnicy omawiają m.in. kwestie relacji z teściami, współżycia, wychowania dzieci. - Wierzymy, że opowieści o tym, co sami przeszliśmy mogą pomóc tym młodym ludziom, a przynajmniej skłaniają ich do rozmowy o tym, co sami zrobiliby na naszym miejscu - mówi Marek Marszałek, który razem ze swoją żoną Beatą od kilku lat bierze udział w Wieczorach dla Zakochanych. - My też startowaliśmy w dorosłe życie z przeświadczeniem, że w spokoju i zdrowiu dożyjemy starości. Po drodze pojawiły się jednak problemy z pracą, nagła choroba … - mówi Marek. - Długo czekaliśmy na trzecie dziecko, rokowania lekarskie były złe - dodaje jego żona. - Wszystko jednak skończyło się dobrze. Wierzę, że to było po coś i dlatego opowiadam o tym młodym ludziom - podsumowuje.

Kameralnie o małżeństwie

Jeden cykl nauk trwa dziewięć tygodni. Każda grupa liczy około 25 par. - Najważniejszą częścią spotkań nie są wykłady. To, co najistotniejsze, narzeczeni realizują sami, kiedy po ogólnym spotkaniu rozmawiają ze sobą w parach na temat dnia, udzielając sobie nawzajem odpowiedzi na pytania postawione przez prowadzących - tłumaczy o. Wieczorek.

Często się zdarza, że jedna lub dwie pary rezygnują ze spotkań. O. Wieczorek zapewnia, że to plus tych nauk i tej metody. - Czasem przychodzą narzeczeni, którzy prawie nic o sobie nie wiedzą. Kino, herbata, ciastka - to są ich wspólne doświadczenia. Tutaj dociera do nich, że zamierzają spędzić ze sobą całe życie i przychodzi myśl, że może jednak potrzebują więcej czasu, aby siebie poznać, pojawiają się wątpliwości, czy w ogóle do siebie pasują - tłumaczy.

Są też tematy, które wyraźnie poruszają współczesnych narzeczonych. - Jeden z nich to relacje z teściami. Czasami ludzie nie zdają sobie sprawy, jak silne są te więzi. Czasem trzeba panom uświadamiać, że dopóki byli na garnuszku mamusi, to ona gotowała najlepiej, ale po ślubie to żona jest mistrzynią kuchni, nawet jeśli słabo gotuje - żartuje o. Wieczorek. Drugi ważny dla narzeczonych temat to planowanie rodziny i kwestia współżycia. - Nie idealizujemy tych młodych ludzi. Zdajemy sobie sprawę z tego, że część z nich już rozpoczęła współżycie. Zachęcamy do czystości od teraz - mówi zakonnik. - Uczymy ich też, że bycie razem to jest też kontrola, panowanie nad sobą, zrozumienie drugiego człowieka - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski