Wywóz śmieci po nowemu: Miasto cieszy się z rewolucji śmieciowej

- Po 17 latach system zmienił się całkowicie, ale można powiedzieć, że u nas rewolucja śmieciowa przebiegła praktycznie bezboleśnie - oświadczył we wtorek dziennikarzom Zdzisław Strycharz, dyrektor miejskiego Wydziału Ochrony i Środowiska, który koordynuje pracę Kom-Eko i MPO, dwóch firm odbierających śmiecie od mieszkańców.

Przypomnijmy, od 1 lipca gminy są właścicielem naszych śmieci. Zmieniło się niemal wszystko: inaczej za śmieci rozliczają się mieszkańcy domów jednorodzinnych, a inaczej lokatorzy bloków. Więcej też płaci się za odbiór odpadów,a wcześniej trzeba je posegregować.

Czy mieszkańcy Lublina są tak samo jak urzędnicy zadowoleni z przebiegu rewolucji śmieciowej?

Od pierwszego dnia wprowadzenia nowego systemu czytelnicy Kuriera zgłaszają niedociągnięci, na forum, telefonicznie i mailem. Szukają pomocy w mediach, bo od 1 lipca dodzwonienie się do Kom-Eko i MPO graniczy z cudem. Ludzie skarżą się, że nie dostali worków na śmieci, a odpady nie są od nich zabierane na czas. Na przykład dlatego, że firma odbierająca śmieci nie uwzględniła ich adresu w swoim harmonogramie. "Dzisiaj jest dziewiąty dzień miesiąca, a ja nie mam żadnego worka na składowanie śmieci. Czy ludzie odpowiedzialni za "uszczęśliwianie" innych kolejnymi ustawami - bublami ponoszą odpowiedzialność za czyniony bałagan?" - pyta pan Jerzy z ul. Irysowej w wysłanym do nas we wtorek mailu.

Wydział ochrony środowiska deklaruje, że rozpatruje wszystkie zgłoszenia od mieszkańców ws. rewolucji śmieciowej.

- Pewne mankamenty są nieuniknione, bo pracowaliśmy na żywym organizmie 350-tysięcznego miasta - usprawiedliwiał firmy odbierające śmieci dyrektor Strycharz. Do tego wątku odniósł się także, na wtorkowej konferencji prezydent Lublina Krzysztof Żuk: - Porównajmy jak to ma się do skali miasta: wystąpiło kilkadziesiąt wniosków o poprawki, a samych domków jednorodzinnych jest ponad 19 tysięcy.

Prezydent zaapelował także: - Proszę podchodzić z wyrozumiałością do naszych działań.

W czwartek w Kurierze, telefoniczny dyżur eksperta od śmieci

Będzie to już trzeci dyżur telefoniczny w naszej redakcji, który poświęcony jest nowym zasadom segregowania i odbioru odpadów. Zainteresowanie tematem ze strony naszych czytelników jest ogromne. W czwartek na Państwa pytanie będzie, podobnie jak na poprzednich dyżurach, odpowiadał Marcin Rycaj z miejskiego Wydziału Ochrony Środowiska.

Prosimy dzwonić w czwartek, między godziną 13,a 14. Czekamy na Państwa pod numerem telefonu 81 446 28 38.