Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upadłość konsumencka - jak się przed nią bronić

Redakcja
Upadłość konsumencka to nowość w polskim prawie. Daje szansę dłużnikom, którzy bez swojej winy stali się niewypłacalni. Lepiej jednak jej uniknąć.

Gdzie szukać pomocy

* Bezpłatną pomoc prawną konsumenci mogą uzyskać u miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów lub w jednej z finansowanych przez budżet państwa organizacji konsumenckich (Federacja Konsumentów, Stowarzyszenie Konsumentów Polskich).

* Można wykorzystać również drogę rozwiązywania sporów oferowaną przez sieć polubownych sądów konsumenckich. Działają one przy Wojewódzkich Inspektoratach Inspekcji Handlowej. Obecnie jest ich 16 oraz 15 ośrodków zamiejscowych.

Wyroki sądu konsumenckiego, a także ugoda przed nim zawarta mają taką samą moc jak wyrok sądów powszechnych po stwierdzeniu przez ten sąd ich wykonalności. Jednak zgodę na sąd konsumencki muszą wyrazić obie strony. Trafić tu mogą tylko spory między konsumentami i przedsiębiorcami wynikające z umów sprzedaży i świadczenia usług. Chodzi wyłącznie o prawa majątkowe. Do sądów konsumenckich funkcjonujących przy wojewódzkich inspektorach Inspekcji Handlowej można kierować sprawy, w których wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 tys. zł, z wyjątkiem Sądu Konsumenckiego w Warszawie, który rozpatruje sprawy bez względu na wartość przedmiotu sporu. Do sądu polubownego sprawę może wnieść nie tylko konsument, ale także przedsiębiorca, organizacja konsumencka, miejski (powiatowy) rzecznik konsumentów. Każda ze stron może mieć pełnomocnika. Nie musi nim być adwokat czy radca prawny. Rozprawy są jawne, sporządza się z nich protokół. Wyrok zapada większością głosów i w ciągu 14 dni od ogłoszenia przesyła się go stronom wraz z pisemnym uzasadnieniem. Koszty postępowania ponosi ten, kto przegrał sprawę. Przewodniczący może również z nich zwolnić.

* W sprawach związanych ze świadczeniem usług telekomunikacyjnych (na przykład spór z operatorem telefonicznym) i pocztowych można zwrócić się do polubownego sądu konsumenckiego przy Prezesie Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).

* W rozwiązywaniu problemów z bankami (na przykład roszczenia pieniężne z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania czynności bankowych) pomóc może Arbiter Bankowy - instytucja działająca przy Związku Banków Polskich.

* Spory pomiędzy uczestnikami rynku finansowego, w szczególności pomiędzy konsumentami a podmiotami podlegającymi nadzorowi KNF (przede wszystkim zakładami ubezpieczeń, towarzystwami funduszy inwestycyjnych, otwartymi funduszami emerytalnymi, domami maklerskimi), rozstrzyga Sąd Polubowny przy Komisji Nadzoru Finansowego.

* Spory z zakładami ubezpieczeń, powszechnymi towarzystwami emerytalnymi, Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym oraz Polskim Biurem Ubezpieczycieli Komunikacyjnych rozstrzyga Sąd Polubowny przy Rzeczniku Ubezpieczonych.

* W sprawach spornych na linii konsument - przedsiębiorstwo energetyczne (dostawca paliw gazowych i energii) należy zwracać się do Rzecznika Odbiorców Paliw i Energii.

* W sprawach spornych na linii konsument - przewoźnik lotniczy należy zwracać się do Komisji Ochrony Praw Pasażera przy Prezesie Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

* Informacje o prawach konsumentów w Unii Europejskiej oraz pomoc prawną (formułowanie skarg, przesłanie dokumentów) i organizacyjną dotyczącą sporów transgranicznych można uzyskać w Europejskim Centrum Konsumenckim.

Oprac. Barbara Sobańska
Źródło: Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Ekspert radzi: Co robić, gdy grozi upadłość?

Aleksander Paszyński, Dom Kredytowy Notus
Trzeba pamiętać, że upadłość konsumencka nie jest instrumentem wprowadzonym przeciw osobom zadłużonym. Jest to raczej pewna forma ochrony prawnej osób, które popadły - nie ze swojej winy - w tarapaty finansowe. Instrument ten pozwala na uniknięcie wpadnięcia w spiralę zadłużenia, polegającą na spłacaniu bieżących zobowiązań z zaciąganych w innych bankach pożyczek.

Zgodnie z ustawą bank może wystąpić o ogłoszenie naszej upadłości, jeżeli przez co najmniej trzy miesiące nie spłacamy naszych zobowiązań. Jednak praktyka pokazuje, że przypadki takie są na razie dość rzadkie. Wydaje się, że obu stronom będzie raczej zależało na zawarciu porozumienia i osiągnięciu jakiegoś kompromisu polegającego np. na pewnym okresie wakacji kredytowych. Oczywiście warunkiem podjęcia przez bank rozmów z nami jest jasne postawienie sprawy i przyznanie się do zaistniałych problemów.

Wcześniej możemy podjąć próbę uporządkowania spraw, aby nie dopuścić do powstania sytuacji, w której widmo ogłoszenia upadłości zaświeci nam w oczy.

Pierwszy krok: skonsoliduj długi

Pierwszym i chyba najlepszym pomysłem jest konsolidacja zobowiązań. Polega ona na spłacie aktualnych zadłużeń, czyli np. kredytu hipotecznego, gotówkowego, pożyczki hipotecznej czy zadłużenia w karcie kredytowej, jednym tańszym kredytem.

Pomimo wyższej marży w stosunku do kredytu hipotecznego (różnice na poziomie ok. 1-2,5 pkt proc.), jest on niżej oprocentowany od wymienionych kredytów konsumpcyjnych i tu pojawiają się nasze oszczędności. Spłacając kredytem konsolidacyjnym nasz kredyt samochodowy wraz z kredytem hipotecznym, na samej racie zyskujemy ok. 250 zł. Jeśli przeniesiemy zadłużenie z karty kredytowej, różnica będzie jeszcze większa. Oczywiście możliwa jest też sytuacja, w której nie mamy kredytu hipotecznego.

Rozwiązaniem może być kredyt konsolidacyjny, dzięki któremu zamiast kilku rat płaci się jedną, niższą. Warunkiem jest posiadanie nieruchomości, na której mógłby zabezpieczyć się bank.

Procedura uzyskania kredytu konsolidacyjnego nie różni się znacząco od procedury uzyskania innych kredytów hipotecznych.

Oprócz dokumentów potrzebnych do zbadania zdolności kredytowej (np. zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach) potrzebne będą również dokumenty dotyczące nieruchomości (akt notarialny, odpis księgi wieczystej) a także dokumenty dotyczące spłacanych wierzytelności (m.in. umowy kredytów i pożyczek, numery kont do spłaty, potwierdzenia spłaty wcześniejszych rat i ewentualnie opinia o spłacanych zadłużeniach). Z takim kompletem dokumentów możemy udać się do doradcy finansowego lub banku w celu złożenia odpowiedniego wniosku kredytowego.

Ostrożnie z kredytami

Jeszcze parę miesięcy temu wszystko wydawało się jasne i proste, a wydłużenie okresu kredytowania w przypadku samochodów, pożyczek gotówkowych czy innych podobnych oraz połączenie ich ze zobowiązaniem hipotecznym stanowiło niepodważalny zysk.

Obecnie sytuacja może być całkiem odmienna. Pamiętajmy jednak, że kredyt konsolidacyjny, podobnie jak refinansowy, jest z punktu widzenia banku całkowicie nowym zobowiązaniem, a decydując się na jego zaciągnięcie, traktowani będziemy jak osoba ubiegająca się o całkowicie nową pożyczkę. W związku z tym będziemy musieli przejść cały proces oceny zdolności kredytowej, co ze względu na wprowadzone przez banki obostrzenia może okazać się zadaniem niewykonalnym.

W chwili obecnej koszty kredytu znacznie wzrosły w porównaniu do tych, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze kilka miesięcy temu. Obecnie jeżeli decydujemy się na kredyt hipoteczny w złotówkach, musimy się liczyć z marżą bankową na poziomie 1,6-1,8 proc. (w maju 2008 r. było to ok. 0,8-1 proc.), a w przypadku franków szwajcarskich 2,2-2,5 proc. ( odpowiednio 1,2-1,4 proc.). Oznacza to, że pomimo wydłużenia czasu spłaty "małych zobowiązań" możemy być w takiej sytuacji, że cała operacja okaże się nieopłacalna ze względu na dużo wyższe koszty kredytu hipotecznego, jakie będziemy musieli ponieść.

Jeszcze większe problemy pojawią się, kiedy dotychczasowy kredyt mieliśmy we frankach szwajcarskich. Obecnie bowiem zaciągnięcie zobowiązania w tej walucie jest bardzo utrudnione (ze względu na wymaganą wyższą zdolność kredytową) oraz kosztowne (poziom marż).

Ubezpieczenia nie są remedium__

Jeżeli chodzi o produkty ubezpieczeniowe, to nie mamy na rynku produktu, który chroni nas przed pośrednio przed sytuacją, w której dojdzie do upadłości konsumenckiej.

Są natomiast dwie grupy produktów, które mogą być przydatne w sytuacjach losowych powodujących problemy ze spłatą zobowiązań.

Pierwszym są oferowane przy kredytach ubezpieczenia od bezrobocia. Działa to tak, że w momencie utraty pracy ubezpieczyciel przejmuje na pewien okres (najczęściej od sześciu miesięcy do roku) spłatę naszego zadłużenia.

Druga grupa to ubezpieczenia na życie, które mają niekiedy opcję pokrywania naszych zobowiązań w przypadku czasowej lub całkowitej niezdolności do pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski