Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz niebezpieczniej na lubelskich ścieżkach rowerowych

Barbara Wójtowicz
Do przychodni przy ul. Hipotecznej trafiają dzieci z urazami kończyn dolnych i górnych, które zostały potrącone na ścieżce rowerowej, albo same były sprawcami wypadku
Do przychodni przy ul. Hipotecznej trafiają dzieci z urazami kończyn dolnych i górnych, które zostały potrącone na ścieżce rowerowej, albo same były sprawcami wypadku Małgorzata Genca/Archiwum
- W okresie wakacji dużo mówi się o wypadkach dzieci podczas prac polowych, tymczasem do mnie trafia coraz więcej małych pacjentów potrąconych na ścieżkach rowerowych, głównie w okolicach Zalewu Zemborzyckiego - alarmuje Ryszard Siwek, chirurg dziecięcy, pracujący w Przychodni Specjalistycznej "Hipoteczna 4", aktywnie uprawiający sport. - Coraz większym problemem stają się też trampoliny ogrodowe - dodaje.

Do przychodni przy ul. Hipotecznej trafiają dzieci z urazami kończyn dolnych i górnych, które zostały potrącone na ścieżce rowerowej, albo same były sprawcami wypadku.

- Wielu rowerzystów, zamiast jeździć "gęsiego", ustawia się obok siebie. W takich sytuacjach o wypadek nietrudno. Przy okazji cierpią też piesi - mówi Siwek. - Kiedyś ścieżki rowerowe wysypane były żużlem i sporo osób przychodziło do nas z kamyczkami wbitymi w kolana. Teraz tego problemu już nie ma, ale za to wypadki na ścieżce prowadzą do wielu kontuzji i złamań. Drogi dla rowerzystów są zbyt wąskie, kostka rozsypuje się na brzegach.

Lekarz uważa, że trasy dla rowerzystów są niebezpieczne i miasto powinno coś z tym zrobić. Postuluje też, by ścieżki rowerowe zostały poszerzone i lepiej zabezpieczone. Część trzeba wyremontować.

- Bardzo dobrze, że działa rowerowy patrol ratunkowy, ale wolałbym, żeby wolontariusze mieli mniej pracy - dodaje Siwek. - Ważna jest przede wszystkim profilaktyka, rozmowy z rowerzystami, ostrzeganie ich przed skutkami szybkiej i nieostrożnej jazdy, a także poprawa bezpieczeństwa na ścieżkach.

Lekarz zauważył też, że w czasie wakacji dochodzi do bardzo wielu wypadków na trampolinach ogrodowych, które rodzice masowo kupują swoim pociechom.

- Być może są one zbyt twarde i mało elastyczne, a może słabo zabezpieczone... Trafia do nas jednak bardzo wiele dzieci z urazami, głównie w okolicy skokowej - informuje Siwek. - Rozumiem, że dzieci świetnie się bawią na trampolinach, ale trzeba uważać, by nie skakały zbyt wysoko i by bawiły się pojedynczo. Dobrze też zainwestować w stabilne schodki, bo część dzieci łamie ręce i nogi jeszcze zanim wejdą na trampolinę.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski