- Dwa autobusy z prototypami systemów fotowoltaicznych zaczną jeździć po Lublinie jeszcze w tym roku - zapewnia Bogdan Kołciuk, wiceprezes MPK Lublin.
Stroną technologiczną przedsięwzięcia zajmują się naukowcy. Przed nimi spore wyzwanie. - Autobus narażony jest na ciągłe drgania. To może uszkadzać delikatne ogniwa. Będziemy jednak wykorzystywać technologię, która sprawia, że ogniwa stają się bardziej elastyczne i mogą być montowane także na autobusach - tłumaczy prof. Mirosław Wendeker, kierownik Katedry Termodynamiki, Mechaniki Płynów i Napędów Lotniczych na Politechnice Lubelskiej, szef całego projektu.
Problemem są też budynki i drzewa, które mogą zasłaniać promienie słoneczne. - Dlatego konieczne jest zastosowanie algorytmów sterujących ogniwem. Dzięki temu możliwe jest bardziej efektywne wykorzystanie światła rozproszonego - wyjaśnia prof. Wendeker.
Zaproponowane przez lubelskich naukowców pomysły spodobały się Narodowemu Centrum Badań i Rozwoju, które na realizację projektu przyznało ponad 3,8 mln zł (projekt PL i MPK znalazł się na liście pięciu najlepszych wniosków w programie Badań Stosowanych w obszarze mechaniki i transportu).
Badania potrwają dwa lata. Ze wstępnych szacunków wynika, że korzystanie z fotoogniw przyniesie duże oszczędności, a w przyszłości także zyski. - Innowacyjna technologia fotowoltaicznego źródła energii będzie niezwykle użyteczna w autobusie miejskim. Pozwoli m.in. na zmniejszenie zużycia paliwa przez jednostki napędowe autobusów, odciążenie alternatorów i układu klimatyzacji, a także zmniejszenie emisji składników toksycznych oraz zwiększenie czasu użytkowania akumulatorów w autobusie - wymienia Tomasz Fulara, prezes MPK Lublin.
Inwestycja w system fotowoltaiczny w jednym autobusie ma się zwrócić po około 2-3 latach. Miejski przewoźnik liczy, że nowe rozwiązanie uda się zastosować w przyszłości w większości autobusów.
Na tym, jednak nie koniec. - Naszym celem jest utworzenie spółki naukowo-biznesowej, która jak najszybciej wprowadzi to rozwiązanie na rynek polski i na rynki światowe. To pozwoli zarabiać na naszym pomyśle. Ogniwa fotowoltaiczne stają się coraz bardziej popularne i ten trend będzie się utrzymywał - mówi prof. Wendeker.
Gdzie dokładnie będą produkowane ogniwa nowego typu? Same płytki będą powstawały w Lublinie. - Ich produkcją zajmie się polsko-szwedzkie konsorcjum firm, które wkrótce otworzy w Lublinie swój zakład. Właśnie finalizowane są rozmowy na temat lokalizacji linii produkcyjnej - mówi prof. Jan Olchowik z Politechniki Lubelskiej, zaangażowany w realizację przedsięwzięcia. Zaznacza, że nie jest upoważniony, by podawać więcej szczegółów. Dodaje tylko, że zakład powstanie w już istniejących budynkach, które zostaną odpowiednio zaadoptowane. - Będzie to pierwsze przedsiębiorstwo w Polsce produkujące ogniwa nowego typu. My będziemy tylko jednymi z wielu odbiorców - podkreśla prof. Olchowik.
- Będziemy kupować ogniwa, dorabiać do nich elektronikę i montować na autobusach - opisuje prof. Wendeker.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?