Jeden z naszych Czytelników zwraca uwagę, że wejścia na galeryjkę, którą przemieszczają się piesi, są niestabilne. - Prowizoryczne schodki z kratki wyginają się, a w niektórych miejscach nawet pękają - opisuje.
Piesi, z którymi rozmawialiśmy w czwartek, skarżyli się też na to, że tylko z jednej strony na kamykach położono płyty, które ułatwiają wejście na schodki. Bolączką kierowców są natomiast dziury w jezdni pod wiaduktem. - W tym półmroku zauważam je zwykle w ostatniej chwili - mówi kierowca, który dość często jeździ ul. Kunickiego.
Kolej zapewnia, że te sygnały nie są dla niej obojętne. - Miesiąc temu Zarząd Dróg i Mostów uzupełniał ubytki w jezdni. Jeśli będzie taka potrzeba poprosimy o kolejną interwencję - mówi Andrzej Matysiewicz, zastępca dyrektora lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Dla pieszych nie ma jednak dobrych informacji.
- Staraliśmy się, by schodki były stabilne, mają m.in. długie podesty, by łatwiej się po nich chodziło. Ostatecznie są takie, jakie są. To tylko tymczasowe rozwiązanie - podkreśla. W przyszłości piesi będą korzystać z dwóch nowych, specjalnie dla nich przygotowanych tuneli po obu stronach ul. Kunickiego. Natomiast pod wiadukt będą schodziły (w razie potrzeby) tylko służby techniczne. Kiedy te wszystkie plany zostaną w końcu zrealizowane? Tego dokładnie nie wiadomo. Trwa przetarg, w którym ma być wyłoniona firma, która dokończy remont. Otwarcie kopert nastąpi 23 sierpnia. W dokumentach zapisano, że roboty budowlane mają się zakończyć 15 grudnia.
Kolej dopuszcza jednak zmianę tego terminu m.in. ze względu na złe warunki atmosferyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?