Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel w Lublinie: Zawodnicy rozmawiali z kibicami i dziennikarzami, prezes nie chciał

WM
Jakub Hereta
Trwa kryzys w KMŻ Lublin. Czterech podstawowych żużlowców potwierdziło, że nie pojedzie w niedzielnym meczu przeciwko Grudziądzowi. Powód? Zbyt radykalne cięcia zarobków zaproponowane przez zarząd.

W piątek wieczorem Daniel Jeleniewski, Karol Baran, Paweł Miesiąc i Maciej Kuciapa spotkali się z kibicami i dziennikarzami.

- Chcieliśmy was przeprosić za to, że nie wystartujemy. Nie mamy takiej możliwości – mówi Daniel Jeleniewski.

Niespełna dwa tygodnie temu lubelscy żużlowcy pokonując drużynę z Gdańska wywalczyli miejsce w pierwszej czwórce pierwszej ligi. To jej zwycięzca awansuje do ekstraligi. Nasz klub czeka jeszcze sześć spotkań.

- W poniedziałek po meczu byliśmy w euforii, a we wtorek toporkiem w głowę – mówi Karol Baran. To tego dnia zarząd KMŻ powiedział żużlowcom, że obetnie im pensje. Prezes nowe stawki przysłał mailem. Według zawodników cięcia wynosiły nawet 70 procent wcześniejszych zarobków.

- Propozycja, którą dostaliśmy od klubu była nie do przyjęcia – przyznaje Daniel Jeleniewski. Przypomina, że w zimie kiedy podpisywał kontrakt z KMŻ był zapewniany przez prezesa, że stawki za punkt są niższe, ale jest to realny kontrakt, który będzie zrealizowany. Nagle okazało się, że żużlowców czeka cięcie płac. Sportowcy czują się ukarani przez klub za to, że skutecznie jeździli i wygrywali mecze. - To nie jest nasza wina że ktoś dał ciała jeśli chodzi o finanse – dodaje Karol Baran.

W środę doszło do rozmów z zarządem klubu. Zawodnicy przyznają, że byli gotowi do ustępstw. Mieli różne propozycje obniżek swoich zarobków wynoszące po 30-40, a w jednym przypadku nawet 50 procent. Żadna nie została przyjęta. Zawodnicy twierdzą, że Dariusz Sprawka, prezes KMŻ nie negocjował tylko domagał się przyjęcia swoich warunków. Tak się nie stało.

Czterech żużlowców nie ukrywa, że czują żal. Kiedy KMŻ wywalczył utrzymanie i trafił do pierwszej czwórki zawodnicy usłyszeli, że jeśli nie przystaną na obniżki ich miejsce zajmą inni, tańsi zawodnicy. - Potraktowano nas jak Murzynów, którzy zrobili czarną robotę – mówi Karol Baran.

W piątek na treningu byli nie tylko podstawowi zawodnicy KMŻ, ale także ich potencjalni zastępcy: Tadeusz Kostro, Jacek Rempała, Michał Łopaczewski i Tomasz Piszcz.

Czy ci zawodnicy do końca sezony zastąpią żużlowców z podstawowego składu? Jeleniewski, Miesiąc, Kuciapa i Baran jeszcze nie wiedzą jaka będzie ich przyszłość w KMŻ. - Dzisiaj rozmawiałem z panem prezesem przez telefon i powiedział, że jeszcze nie wie – dodaje Jeleniewski.

Zawodnicy chcieli, aby Dariusz Sprawka wziął udział w piątkowym spotkaniu. Prezes był na stadionie kiedy trwała konferencja, ale obserwował ją z daleka. Pomimo kilkukrotnych próśb, nie zgodził się wziąć udział w spotkaniu i ustosunkować się do wypowiedzi żużlowców.

Treści, za które warto zapłacić!
RAPORTY, KOMENTARZE, REPORTAŻE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski