Mowa o 20-letnim mieszkańcu gminy Tomaszów Lubelski i jego BMW. W niedzielę zgłosił w zamojskiej komendzie policji kradzieży samochodu marki BMW, którym przyjechał na giełdę samochodową w Mokrem. Policjanci przyjęli zawiadomienie.
Szybko jednak okazało się, że 20-latek kłamał i do żadnej kradzieży nie doszło.
- Jak ustalili policjanci w drodze powrotnej na trasie Zamość - Tarnawatka, 20-latek namierzony został przez nieoznakowany radiowóz policyjny z wideorejestratorem - wyjaśnia rzecznik KWP Lublin.
Młodzieniec niewiele myśląc, skorzystał z dogodnej okazji i skręcił w leśną drogę, gdzie porzucił pojazd i uciekł. Późnej autostopem dotarł do Zamościa i zgłosił kradzież pojazdu.
- Kiedy prawda wyszła na jaw 20-latek wyznał policjantom, że obawiał się surowych konsekwencji w związku z popełnionymi wykroczeniami dlatego też postanowił powiadomić o kradzieży pojazdu - dodaje rzecznik KWP Lublin.
Policjanci zatrzymali 20-latka. Za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i fałszywe zeznania 20-latkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?