18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przychodnia na Felinie zapisuje pacjentów "na zeszyt"

IL
Przychodnia na Felinie zapisuje  pacjentów "na zeszyt"
Przychodnia na Felinie zapisuje pacjentów "na zeszyt" Archiwum
Chcesz się zapisać do naszej przychodni? To najpierw wpisz się do zeszytu i czekaj, aż lekarz będzie miał wolny termin. Takim sposobem rejestrowania nowych pacjentów zbulwersowany jest pan Tadeusz (imię zmienione) i, jak zapewnia, wielu jego znajomych.

Nasz Czytelnik na początku sierpnia poszedł do przychodni przy ul. Władysława Jagiełły 20 na Felinie. Miał swojego lekarza rodzinnego, ale ten przyjmował pacjentów w miejscowości oddalonej o 60 km od Lublina. Pan Tadeusz był chory i potrzebował leków, więc postanowił, że zmieni przychodnię i zapisze się do innej, tuż obok swojego bloku.

- Byłem w szoku, gdy w recepcji poinformowano mnie, że nie zostanę od razu przyjęty na listę pacjentów, tylko mam się najpierw wpisać do zeszytu na listę oczekujących - relacjonuje pan Tadeusz.

Sprawdziliśmy. Przychodnia przy ul. Jagiełły faktycznie zapisuje "na zeszyt" wszystkich nowych pacjentów, a potem do nich oddzwania, jak zwolnią się miejsca u lekarzy rodzinnych. Dlaczego z takim oporem przyjmowani są kolejni pacjenci? Kierownictwo przychodni twierdzi, że część nowych mieszkańców dzielnicy nie wie, w jaki sposób funkcjonuje system leczenia w podstawowej opiece zdrowotnej i zapomniało, że nie ma już rejonizacji. - Nasi "nowi" mieszkańcy Felina mają już swoich lekarzy rodzinnych. Jako kierownik praktyki nie mogę zawieść swoich pacjentów, przyjmując innych niezapisanych do nas na listę. Wymaga tego zapewnienie odpowiedniego standardu leczenia - wyjaśnia Elżbieta Pawlak-Ganczarska, kierownik Praktyki Lekarza Rodzinnego Zdrowie NZOZ.

Przychodnia przyznaje, że jest zbyt mała, aby przyjąć wszystkich pacjentów, którzy chcą się u niej leczyć. Zapewnia jednak, że poza kolejnością zawsze przyjmuje chorych, których stan zdrowia zagraża zdrowiu i życiu oraz tych, których stan się pogarsza i wymaga interwencji medycznej.

Sposobem zapisu pacjentów w przychodni na Felinie zaniepokojony jest lubelski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Już zapowiada, że przeprowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W placówce przy Jagiełły zatrudnionych jest czterech lekarzy rodzinnych, na których nie przypada więcej niż 2750 pacjentów (maksymalna liczba na jednego lekarza POZ ustalona zarządzeniem prezesa NFZ - przyp. red).

- Biorąc pod uwagę powyższe, ta praktyka lekarza rodzinnego może przyjmować deklaracje wyboru od pacjentów, którzy wyrażą taką wolę - stwierdza Małgorzata Bartoszek, rzecznik lubelskiego NFZ.

Oznacza to, że przychodnia przy ul. Jagiełły nie jest wcale tak bardzo oblegana oraz może od ręki zapisywać nowych pacjentów. Dlaczego tego nie robi? To właśnie sprawdzi NFZ.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski