– Większość bocianów odleciała 20 sierpnia. Do końca miesiąca w trasę wyruszą także dorosłe osobniki, które musiały wykarmić młode – mówi dr Grzegorz Grzywaczewski z Katedry Zoologii UP w Lublinie.
W tym tygodniu na wielu łąkach można było zobaczyć duże grupy bocianów, składające się nawet z kilkudziesięciu osobników. – Ptaki zbierały się na sejmiku, podczas którego przygotowywały się do wylotu – tłumaczy Grzywaczewski. – Bociany wylatują zawsze w słoneczny dzień i wcale nie wybierają najkrótszej trasy, która prowadzi przez Morze Śródziemne. Pokonują o wiele dłuższą drogę lecąc nad lądem. Wszystko ze względu na ciepłe prądy wznoszące, które nie występują nad morzem, a pozwalają przelecieć ptakom wiele kilometrów bez większego wysiłku – mówi Grzywaczewski. Bociani lot do celu potrwa ok. dwóch miesięcy, powrót, jak co roku, zajmie ptakom o kilkanaście dni mniej.
Ptaki lecą do różnych miejsc Afryki, niektóre docierają nawet do RPA. – Bociany większość życia spędzają w podróży. W lutym wyruszą w podróż powrotną – dodaje. Niektóre z bocianów zostają jednak w Polsce. Są to nie tylko osobniki chore i okaleczone, ale także zdrowe, które nie mają ochoty na wyprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?