Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cejrowski prawie jak doctor honoris causa

Paweł Franczak
Wojciech Cejrowski. Boso, ale z „magistrem” w kieszeni.
Wojciech Cejrowski. Boso, ale z „magistrem” w kieszeni. Fot. materiały organizatorów
Znany podróżnik Wojciech Cejrowski studiów nie skończył, ale magistrem zostanie już dzisiaj. Studenci KUL-u nadadzą mu tytuł "magister honoris causa". Takie osobliwe wyróżnienie (przyznane dla żartu, reklamy i bez udziału uczelni) wręczone zostanie w trakcie spotkania z autorem kontrowersyjnego "WC Kwadransa".

Co trzeba zrobić, żeby dostać wymyślony tytuł "magister honoris causa"? Wymagania są surowe.

Trzeba zjeździć pół świata, napisać kilka książek, poprowadzić kontrowersyjny program w TV i propagować wartości katolickie. No i być kiedyś studentem KUL-u. Cejrowski (studiował w Lublinie historię sztuki, której nie ukończył) spełnia wszystkie te kryteria.

Marcin Jakubczyk z Klubu Myśli Społeczno-Politycznej "Vade Mecum", który jest organizatorem spotkania, przyznaje, że szumny tytuł po trosze jest żartem, po trosze sposobem na rozreklamowanie spotkania i samego gościa, a po trosze sposobem na wyrażenie szacunku wobec piewcy "ciemnogrodu".

- Chcieliśmy w ten sposób uhonorować pana Cejrowskiego m.in. za propagowanie wartości katolickich i moralności w ogóle - powiedział. - Nie bez znaczenia są także jego dokonania na polu podróżniczym.

Rzeczniczka KUL-u Beata Górka uprzedza, że cała akcja jest tylko i wyłącznie pomysłem studentów, nie uniwersytetu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski